"Nieobliczalna" Magda Stachula

W moje ręce wpadł świetny thriller Magdy Stachuli "Nieobliczalna". Nie znałam wcześniej twórczości Autorki, więc była to dla mnie prawdziwa przyjemność ją poznać, jestem pewna, że to nie pierwsza i nie ostatnia jej książka. 

Alicja i Martyna - przyjaciółki od zawsze, które nawzajem zazdroszczą sobie życia. Jedna jest samotną matką studenta, druga trwa w nieszczęśliwym związku i ma kilkuletnią córkę. Daniel syn Alicji, niebawem wyjeżdża na stypendium do Włoch. Adelina, jego dziewczyna mieszka z matką od lat pogrążoną w depresji, ojca nigdy nie poznała. Może liczyć tylko na siebie. Z pozoru udane relacje między bohaterami zaczynają się nagle komplikować. 

"Chciałabym powiedzieć mojej przyjaciółce o sytuacji w jakiej się znalazłam, ale wtedy musiałabym wyznać, co wpędziło mnie w ten układ, a na to nie mam ochoty. Nie teraz, nie dzisiaj, może kiedyś. Ale czy ona by mnie w ogóle zrozumiała? Czy umiałaby mi pomóc? (...) Czy w każdej przyjaźni jest tyle tajemnic, czy brak szczerości to tylko moja przypadłość?"

Cóż za napięcie! Cóż za akcja! Tu ciągle coś się dzieje, co chwilę jesteśmy zaskakiwani i nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jaki będzie finał, a samo zakończenie wzbudza konsternację i sprawia, że zbieramy szczękę z podłogi. Nie da się odłożyć książki nawet na chwilę. Fabuła jest tak napisana, że naprzemiennie poznajemy ją z perspektywy kilku bohaterów. Postacie silne, różnorodne, "prawdziwe", najbardziej polubiłam Martynę i Adelinę, z uwagą śledziłam ich losy. Mamy mnóstwo ciekawie rozbudowanych dialogów, brak długich, nużących opisów i przemyśleń. Autorka porusza trudne i niełatwe tematy, takie jak samotne macierzyństwo, nadmierna kontrola, przemoc, depresja. 

"Nieobliczalna" to opowieść o zakłamaniu, zawiści, toksycznych relacjach, zdradzie, zemście, zazdrości, przyjaźni, tajemnicach, nadziei, odrzuceniu, niezdrowe miłości, niełatwych wyborach, walce o siebie. Gęsta atmosfera, mnóstwo emocji i zagmatwana intryga. Czy można chcieć więcej? Ten thriller jest naprawdę nieobliczalny! Uważajcie, bo gdy po niego sięgnięcie, przepadniecie od pierwszych stron! 

MOJA OCENA: 9/10

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Luna


Komentarze

Prześlij komentarz