"To, co bliskie sercu" Katherine Center
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMTu81N5203G9Km_LWEV49SjSpZkbWRMup0348kTZme9EegUuOGkgVspHcsRFCng9Ny01FgO9X-eJdPG6wgDVS4ZqP1pc5ek_Bt0LvmFfoh1XvVsUfvn4xWRgaqc8DyS1I3KcjZdo1/s320/IMG_20200617_081137_842.jpg)
"To, co bliskie sercu" Katherine Center to książka, która mnie zachwyciła i bardzo się cieszę, że mogłam poznać twórczość tej Autorki. Kobieta - strażak bardzo mnie zaintrygowała. Cudowna powieść, która wywołuje ciepło w sercu. Poruszająca, lekka, przyjemna, taka, po której się płynie. Cassie jako jedna z nielicznych kobiet pracuje w straży pożarnej. Kocha to, co robi i jest w tym świetna. Pewnego dnia dostaje telefon od matki, który burzy jej poukładane życie. Matka prosi, by z nią zamieszkała i pomogła w codziennych obowiązkach, na dodatek nieoczekiwane zdarzenie na gali sprawia, że zostaje przeniesiona do jednostki w Massachusetts. Czy Cassie odnajdzie się w nowym środowisku? Czy pojedna się z matką? Co się wydarzy, gdy na jej drodze stanie Frycek? „Zawsze sądziłam, że przebaczenie z czasem przyjdzie samo. Że mój żal pomału wyblaknie, jak stara blizna, aż w końcu nie będę już potrafiła go odnaleźć. Ale tak się nie stało. On wcale nie wyblakł, tylko jakby stwardniał.