"Dwa dni w Paryżu" Jojo Moyes (Premierowo)
Sięgając po książkę "Dwa dni w Paryżu" byłam przekonana, że otrzymam starą, dobrą Jojo Moyes, zdziwiłam się ogromnie, gdy okazało się, że zamiast powieści, czytam antologię. Szczerze mówiąc, byłam troszkę rozczarowana i czułam niedosyt. Jest to zbiór jedenastu opowiadań, które na pozór są różne, lecz łączy je wspólny mianownik. Każda z bohaterek historii jest na rozstaju dróg i szuka własnego ja, a także każda z tych historii dzieje się w magicznym Paryżu. Piękna, urzekająca, klimatyczna i sielska książka. Opowiadania są wzruszające, rozczulające, poruszające i zabawne. Gdybym miała wybrać tylko jedno, które najbardziej mi się podobało, to myślę, że byłoby to pierwsze i najdłuższe opowiadanie pt. "Sama w Paryżu", dosłownie pochłonęłam je. Postacie polubiłam od razu, fabuła wciąga i zaskakuje. Strasznie byłam ciekawa, czy Nell się podda i wróci do Anglii, czy jednak zostanie sama w mieście zakochanych. Narracja płynna i lekka, Jojo Moyes pisze z niesamowitą swobodą...