Przejdź do głównej zawartości

"Zwyczajne cuda" Agnieszka Jeż

"Zwyczajne cuda" Agnieszki Jeż to nie jest zwyczajna książka, to piękna, pouczająca i cudowna historia. Jeśli lubicie powieści z motywem Świąt Bożego Narodzenia w tle, to będzie dla Was idealna lektura. Czuć Święta, tę niesamowitą, zimową aurę, dreszczyk emocji związany z przygotowaniami do tych magicznych dni. 


Marta jest bibliotekarką, która prowadzi Klub Czytelniczy Nibylandia. Co tydzień spotyka się z czytelnikami i omawiają dane lektury. Dziewczyna marzy o miłości, dlatego rozwiesza ogłoszenia, w którym poszukuje "Hugh Granta". Jak ogłoszenie wpłynie na jej życie? Czy znajdzie to, czego szuka? Jak potoczą się losy członków Nibylandii? 
„Każde spotkanie nas zmienia”, pomyślała wtedy. „Mądry człowiek czy dobra książka pomagają nam zrozumieć świat”.

Powieść zachwyca niebanalną fabułą i nieoczekiwanymi zwrotami. Bohaterów da się lubić, nie są idealni, wręcz przeciwnie. Najbardziej polubiłam Martę, która jest mniej więcej w moim wieku. Bardzo jej kibicowałam, by w końcu znalazła swojego Hugh Granta. Styl jest lekki i płynny, możemy zrelaksować się i uciec od codzienności. Akcja spokojna, powoli gna do przodu. Wbrew pozorom to nie jest słodki romans, to słodko - gorzka opowieść, w której poruszone jest całe mnóstwo ważnych i trudnych tematów między innymi porzucenie, samotność, niepełnosprawność. Warto też wspomnieć o Klubie Czytelniczym Nibylandia, w którym czuć miłość do książek. 


"Zwyczajne cuda" pokazują, że każdy człowiek potrzebuje bliskości drugiej osoby, chce kochać i być kochanym, a także, że w życiu zdarzają się cuda, wystarczy tylko je dostrzec i się na nie otworzyć. To historia o różnych odcieniach miłości, marzeniach, problemach, które stwarza los, trudnych decyzjach, obawach, nadziei, samotności, wyrzutach sumienia, nieoczywistych wydarzeniach. Rozczulająca, ciepła i niebywale życiowa powieść, która przenosi nas w cudowny, przedświąteczny czas, otula serce. Mam cichą nadzieję, że powstanie kontynuacja tej książki, czuję niedosyt i strasznie chciałabym się dowiedzieć, jakie są dalsze losy bohaterów.

MOJA OCENA 8/10

                                    Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Filia 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k