"Zanim zostaliśmy nieznajomymi" Renee Carlino
Swego czasu miałam przyjemność przeczytać "Światło, które utraciliśmy" Jill Santopolo którym byłam zachwycona. Powieść Renee Carlino "Zanim zostaliśmy nieznajomymi" jest porównywana właśnie to tej książki i to spowodowało, że po nią sięgnęłam.
Dwójka studentów fotograf Matt i wiolonczelistka Grace są nierozłączni. Zakochani na zabój myślą, ze nic nie jest w stanie ich rozłączyć. Jednak życie rządzi się swoimi prawami. Para mimo wszystko rozstaje się. Czas biegnie nieubłaganie, mija piętnaście lat odkąd widzieli się ostatni raz.
Stali się dla siebie zupełnie obcymi ludźmi. Aż do dnia w którym spotykają się przypadkiem. Nagle czas się cofa, wracają wspomnienia. Bogatsi o wiele życiowych doświadczeń, tak wiele w ich życiu się zmieniło. Czy spotkają się ponownie? Co takiego się wydarzyło, ze los ich rozdzielił? Czy uczucia które do siebie żywili powrócą i czy zwiążą się ponownie? Jakie życie wiodą teraz?
Mogłoby się wydawać, że to już było, że wieje nudą, ale historia zapisana na kartach tej powieści jest niezwykle subtelna, piękna, pełna uroku i naturalności. Były momenty zaskoczenia, momenty zabawne i wzruszające. Bohaterowie są autentyczne i wyraziste. Fabuła niesamowicie ciekawa, akcja biegnie na dwóch płaszczyznach czasowych. Podróże w czasie podsycają moją ciekawość. Jest to doskonała książka jako odskocznia od codzienności, na wieś, na plażę, czy gdziekolwiek.... Idealna na wakacje. Lekka i przyjemna. Gorąco polecam!
😀 Wpis powstał w ramach kampanii społecznej promującej czytelnictwo #wakacjezksiążką, zorganizowanej przez SAVE THE MAGIC MOMENTS oraz Klub Książki PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ.
Dwójka studentów fotograf Matt i wiolonczelistka Grace są nierozłączni. Zakochani na zabój myślą, ze nic nie jest w stanie ich rozłączyć. Jednak życie rządzi się swoimi prawami. Para mimo wszystko rozstaje się. Czas biegnie nieubłaganie, mija piętnaście lat odkąd widzieli się ostatni raz.
Stali się dla siebie zupełnie obcymi ludźmi. Aż do dnia w którym spotykają się przypadkiem. Nagle czas się cofa, wracają wspomnienia. Bogatsi o wiele życiowych doświadczeń, tak wiele w ich życiu się zmieniło. Czy spotkają się ponownie? Co takiego się wydarzyło, ze los ich rozdzielił? Czy uczucia które do siebie żywili powrócą i czy zwiążą się ponownie? Jakie życie wiodą teraz?
Mogłoby się wydawać, że to już było, że wieje nudą, ale historia zapisana na kartach tej powieści jest niezwykle subtelna, piękna, pełna uroku i naturalności. Były momenty zaskoczenia, momenty zabawne i wzruszające. Bohaterowie są autentyczne i wyraziste. Fabuła niesamowicie ciekawa, akcja biegnie na dwóch płaszczyznach czasowych. Podróże w czasie podsycają moją ciekawość. Jest to doskonała książka jako odskocznia od codzienności, na wieś, na plażę, czy gdziekolwiek.... Idealna na wakacje. Lekka i przyjemna. Gorąco polecam!
😀 Wpis powstał w ramach kampanii społecznej promującej czytelnictwo #wakacjezksiążką, zorganizowanej przez SAVE THE MAGIC MOMENTS oraz Klub Książki PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ.
Mam tę książkę w planach czytelniczych na przyszłość.:)
OdpowiedzUsuńLubię książki, w których akcja rozgrywa się w różnych płaszczyznach czasowych :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce... Lubię historie tego typu i różne retrospekcje i podróże w czasie, więc to jest powieść w sam raz dla mnie, muszę koniecznie ją przeczytać. Dzięki za Twoją opinię, dzięki blogom z recenzjami poznaję nowe, ciekawe książki...
OdpowiedzUsuńWow. Pięknie napisane😊 ale mnie zaciekawiła treść tej książki... Ciekawe jak się zakończy. Muszę koniecznie po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńWow. Pięknie napisane😊 ale mnie zaciekawiła treść tej książki... Ciekawe jak się zakończy. Muszę koniecznie po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńWłaśnie takiej książki będę potrzebować za niedługo :) Zapisuję sobie tytuł i idę czytać o tej kampanii społecznej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMusze się zaprzyjaźnić z tą pozycją, zachęciłąś mnie
OdpowiedzUsuńRecenzja brzmi zachęcająco :) Nie słyszałam wcześniej o tej książce.
OdpowiedzUsuńFajnie napisana recenzja, a książkę wpiszę na moją listę czytelniczą
OdpowiedzUsuńKsiążka ta wydaje się być świetną odskocznią od takich cięższych pozycji, jak i również idealną powieścią na okres wakacyjny-dla relaksu i rozluźnienia. Na pewno polecę ją znajomym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ❤
Jeśli jest podobna do książki "Światło, które utraciliśmy",to ja po nią nie sięgnę;/ Niestety przy tamtej pozycji się rozczarowałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myślę, że moja siostra powinna się zainteresować :) fabuła zupełnie mi nie odpowiada, ale dla niej powinna być idealna :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne wakacyjne czytanie się szykuje, czasem właśnie takich książek nam potrzeba. :)
OdpowiedzUsuńMoże dam się skusić, recenzja wzbudziła moje zainteresowanie. :)
UsuńWydaje się interesująca, w przyszłości na pewno po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńZgadzam się, to dobra książka. Zdecydowanie lektura na wakacje. Pamiętam, że mnie nie powaliła na kolana, ale spędziłam u jej boku miło czas, na tyle, by móc polecić ją dalej. Cieszę się, że odebrałaś ją równie pozytywnie.
OdpowiedzUsuńZaprosiłaś mnie, więc wpadłam :) I zaobserwowałam :)
Czuję, że mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńMam w planie tę ksiązkę. ;) Bardzo chciałabym poznać jej treść. ;)
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie jest to książka w moim stylu, jednak zakochałam się w ,,Świetle, które utraciliśmy", a ,,Zanim zostaliśmy nieznajomymi" bardzo przypomina mi powieść Santopolo. Na pewno w przyszłości postaram się gdzieś schwytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
BOOKS OF SOULS
Kocham książki, gdzie historie są na różnych płaszczyznach czasowych dlatego również polecam MARCOWE FIOŁKI - SARAH JIO
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Stelladj.blogspot.com
Książka raczej nie dla mnie, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ją już jakiś czas temu w rekordowo szybkim czasie, ale pozostawiła po sobie niedosyt. Z jednej strony fajna, ciepła, lekka, ale momentami miałam wrażenie, że jest aż za bardzo przesłodzona.
OdpowiedzUsuńUwielbiam historie, w których przeszłość nagle do nas wraca :)
OdpowiedzUsuńJakoś ta okładka strasznie mnie zniechęca, nie wiem w sumie dlaczego. No i mam uraz do wiolonczelistek, więc raczej się nie skuszę. Chociaż słodki romans na lato to zawsze dobry wybór.
OdpowiedzUsuńZ Twojego krótkiego streszczenia fabuły, przypomina mi się książka Sparksa "Dla Ciebie wszystko" <3 Nie wiem, czy po te akurat sięgnę, ale nie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńTo moje klimaty:) Koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że klimtatem Hoover przypomina. Już czeka w kolejce. :)
OdpowiedzUsuńTen tytuł widziałam już wcześniej, intrygował, ale szczerze myślałam że to będzie powieść o rozstaniu, a nie powrocie
OdpowiedzUsuńJuż na początku spodobała mi się okładka, mam nadzieję, że treść również do mnie przemówi :)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy książka wpisuje się w mój gust, ale ciekawi mnie tytuł. No i świetne zdjęcie, ciekawy pomysł z tymi strzępkami książki w filiżance.
OdpowiedzUsuń