Alexa Lavenda, którą wielu z nas kojarzyć może z Facebooka zaskoczyła wszystkich i wydała książkę. Jest to bardzo udany debiut, który mam przyjemność rekomendować:
"Emocjonująca opowieść o niespodziewanej miłości, marzeniach, bolesnej przeszłości, pożądaniu i namiętności. Alexa Lavenda stworzyła intrygującą historię dwóch dusz pochodzących z zupełnie różnych światów. Musicie przeczytać tę książkę!"
Można by pomyśleć, że to typowy banał - on bogaty, ona biedna, ale jednak Autorka zaserwowała nam nieoczywistą lekturę!
Ona i on. Dwa zupełnie odmienne charaktery. Różni ich wszystko. Patrycja to ambitna i pracowita Polka, która wyjeżdża do Australii do ciotki zacząć nowe życie. Max to pewny siebie bogacz o niezbyt dobrej reputacji. Co się stanie, gdy ich drogi się skrzyżują? Czy Patrycja oprze się przystojnemu biznesmenowi?
"– Tam gdzie jest pasja, ciężka praca i silna wola, tam jest miejsce na spełnienie marzeń. Nie tylko wierzę w to, że Ci się uda, ale jestem tego całkowicie pewien. Masz w sobie wszystkie składniki, które gwarantują sukces – jesteś młoda, ambitna, masz pasję, inteligencję i jesteś nieziemsko piękna ".
Jest gorąco, pikantnie i zmysłowo. Nie jest to typowy erotyk, bardziej romans, chociaż znajdziemy w nim kilka namiętnych scen. Styl Autorki jest lekki i płynny. Fabuła ciekawa, pomysłowa, wciąga i chcemy wiedzieć, co wydarzy się dalej. Bardzo przyjemnie i szybko się czyta. Akcja dynamiczna, brak długich i nużących opisów. Zakończenie zaskakuje i jest nieprzewidywalne. Bohaterowie powieści zarówno pierwszo, jak i drugoplanowi są różnorodni i barwni. Między Patrycją i Maxem czuć chemię. Autorka porusza w swej powieści ważne tematy akie jak alkoholizm, żałoba, porzucenie.
"Żar Australii" to opowieść o pasji, marzeniach, bolesnej przeszłości, pożądaniu, namiętności, obawach, maskach, które nosimy na co dzień, trudnych decyzjach, zaufaniu, rodzącym się uczuciu, problemach życiowych, próbie ułożenia życia na nowo. Historia Patrycji i Maxa pokazuje, że czasem jesteśmy uprzedzeni, oceniamy drugiego człowieka po pozorach i to nas gubi, bo za maską pewnego siebie cwaniaka, może kryć się poraniona dusza. Porywająca, niebanalna i magnetyczna książka. Prawdziwy żar, który rozpala zmysły. Czekam na kolejne tomy!
MOJA OCENA 7/10
Za egzemplarz do recenzji i możliwość rekomendacji dziękuję Wydawnictwu Lipstick book oraz Autorce Alexie Lavendzie
Przepiękna recenzja, dziękuję Ciserdecznie������
OdpowiedzUsuńFaktycznie, zarys fabuły sugeruje opowieść dość banalną. Ważne jednak, że pozory mylą i lektura okazała się zaskakująca oraz nieoczywista.
OdpowiedzUsuńŚliczna recenzja. I ja kiedyś dotrę do tego debiutu mojej Alexy.
OdpowiedzUsuń