Przejdź do głównej zawartości

"Pamiętnik Szeptuchy" Dorota Gąsiorowska (Przedpremierowo)

Dorota Gąsiorowska swą nową powieścią "Pamiętnik Szeptuchy" zahipnotyzowała mnie totalnie. Otwiera ona cykl "Dni mocy". Jestem pod jej wielkim wrażeniem i z całą pewnością mogę powiedzieć, że jest to moja ulubiona powieść pióra Doroty. Magiczna, piękna, zmuszająca do refleksji książka.


Życiem Nataszy kieruje apodyktyczna matka, Elżbieta. By móc, choć na chwilę odetchnąć od oschłej matki i pracy modelki, która ją wykańcza, nieoczekiwanie wyjeżdża na Podlasie. Spotyka Salmę, lokalną szeptuchę, u której się zatrzymuje. Natasza jest oczarowana pięknem natury, drewnianą chatą Salmy, czuje wyjątkową więź z tym miejscem. Staruszka wręcza jej podniszczony, stary pamiętnik. Kim jest Milda? Dlaczego Natasza trafiła właśnie do domu szeptuchy? Jakie niespodzianki szykuje jej los?
"Życie jest łatwe dla tych, którzy przyjmują je prosto, nie zagłębiając się zbytnio w uczucia. Lecz gdy chcesz je przeżywać świadomie, trzeba liczyć się z tym, że może się okazać bardzo skomplikowane". 
Książka objętościowo jest niezłym grubaskiem, lecz nie ma to większego znaczenia. Styl jest lekki, świeży, pobudza wyobraźnię. Płyniemy po oceanie słów, rozkoszujemy rejsem, aż do chwili, gdy przypływamy do portu i musimy się z nią pożegnać. Czyta się naprawdę szybko. Opisy, których nie znoszę, w powieściach Doroty Gąsiorowskiej zupełnie mi nie przeszkadzają. Czytam je z prawdziwą ochotą, są malownicze i piękne. Czujemy się tak, jak byśmy byli w powieści. Fabuła cudowna i pomysłowa. Postacie rewelacyjnie wykreowane, są "ludzkie" i bliskie naszemu sercu. Wywołują mieszane uczucia. Akcja z początku płynie powoli, by z czasem nabrać rozpędu i nas zaskoczyć. Klimat magiczny, niesamowicie słowiański, pełny tajemniczości, duchów przyrody, ziół, lasów, legend.


"Pamiętnik Szeptuchy" to opowieść o tajemnicach, niedomówieniach, demonach przeszłości, miłości, przyjaźni, toksycznej relacji matka-córka, próbie ułożenia życia na nowo, rozczarowaniu, żalu, trudnych decyzjach, wewnętrznych rozterkach, stracie, niespełnionych marzeniach przeniesionych na dziecko. Historia Nataszy pokazuje, że życia nikt za nas nie przeżyje, trzeba zrobić krok do przodu i odciąć się od tego, co nas ogranicza, wziąć głęboki oddech i żyć, nawet jeśli miałoby boleć. Bo żyje się tylko raz. Emocjonalna, niesamowicie klimatyczna książka, która ląduje na półkę "ulubione". Już nie mogę się doczekać kolejnych tomów!

                                           Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova




Komentarze

  1. Nie planowałam czytać tej książki, ale teraz mam na to ochotę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że książka Ci się podobała. Zauważyłam, że od jakiegoś czasu szeptuchy i motywy z mitologii słowiańskiej ogólnie, są bardzo popularne w literaturze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k