Bardzo lubię pióro Alicji Sinickiej, więc z przyjemnością sięgnęłam po jej nową powieść. "Florystki" to fenomenalny, niebanalny thriller, który trzyma w napięciu od początku do końca.
Helena Bardo - utalentowana florystka i właścicielka kwiaciarni Chloris znika bez śladu. Jej współpracownica i przyjaciółka wraz z policją stara się rozwikłać zagadkę tajemniczego zaginięcia. Pewnej nocy otrzymuje wiadomość z nieznanego numeru - to dotyczy także jej. Kim była Helena? Jakie sekrety skrywała?
"Gdy wychodzę z klatki, mam wrażenie, że ta noc jest czymś naelektryzowana. Zło czai się w powietrzu, osiada na krzewach piętrzących się wokół niedużego parkingu pod blokiem".
To nie jest zwykła książka! To tykająca bomba, która w najmniej oczekiwanym momencie wybucha i sprawia, że emocje sięgają zenitu, czujemy szok i niedowierzanie. Zostajemy z kacem książkowym i przemyśleniami. Narracja pierwszoosobowa z perspektywy kilku osób. Kreacja bohaterów świetna, są mocni, charakterni, wyróżniają się. Genialna gra pozorów, misternie utkana fabuła, która hipnotyzuje, mnóstwo zwrotów akcji, specyficzny klimat. To wszystko sprawia, że emocje buzują, a my sami nie wiemy, czy chcemy kończyć tę książkę, czy nie. Autorka powoli odsłania karty i wciąga nas w zabawę: "zgadnij kto". Manipuluje nami, myli tropy, wywołuje mętlik w głowie. Do końca nie udało mi się ustalić, która z postaci stoi za zniknięciem kwiaciarki. Wątek z pamiętnikiem czytałam z wypiekami na twarzy, pozwolił mi on wgłębić się w życie Heleny i lepiej ją zrozumieć. Finał to totalne WOW. Tego się nie spodziewałam i byłam zdumiona. Bardzo podobał mi się motyw kwiatów, który dodaje powieści lekkości, a zarazem pazura.
Podsumowując: niepewność, strach, tajemnice, kłamstwa, walka z czasem, manipulacje, kłopoty, błędy życiowe, przewrotny los. To wszystko znajdziecie we "Florystkach". Dynamiczna, zawiła, nieszablonowa powieść, która jest po prostu ka-pi-tal-na! Jedna z najlepszych książek Autorki. Polecam.
MOJA OCENA 9/10
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu WAB
Książki tej autorki czytam z wielką ciekawością. Ta jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuń