Przejdź do głównej zawartości

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty. 

Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać? 

Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas. 

Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mną, że pasuje tutaj idealnie. Akcja pędzi jak szalona, ciągle coś się dzieje, więc na pewno nie będziecie się nudzić. Autorka rzuca bohaterom wiele kłód pod nogi. Fabuła frapująca angażuje czytelnika. Postacie pozytywne, każdy z nich jest inny, każdy ma wady i zalety. Dialogi i opisy zrównoważone. Rozdziały są podzielone na czas, w którym wszystko się dzieje - początek, pierwsza próba, pomiędzy, druga szansa, wtedy, teraz, do trzech razy sztuka, 5 lat później. Debiut Agnieszki Polaszek jest bardzo udany, choć jest kilka minusów, do których mogłabym się przyczepić, jednak przymknę na nie oko. Styl lekki i przystępny. Autorka porusza ważne kwestie takie jak patrzenie na świat przez pryzmat pieniędzy, odrzucenie. 

"Twoim śladem" to opowieść o determinacji, walce, niegasnącej nadziei, miłości, tęsknocie, przyjaźni, błędach życiowych, pozorach, zazdrości, nienawiści, intrygach, zagubieniu, stracie. Ciepła, burzliwa i urokliwa historia, z którą spędzicie miło czas. Ja już z niecierpliwością czekam na drugi tom. 

MOJA OCENA 7/10

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Replika Kobieta 

Komentarze

  1. Będę chciała przeczytać tą książkę. Gratuluję świetnego patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna okładka i super zachęta w tej recenzji. Oj, marzy mi się ta nowość.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mini wywiad z autorką Beatą Agopsowicz

W lutym na sklepowe półki trafiła powieść "Kresowe nadzieje". Mam dla Was mini wywiad z autorką powieści Beatą Agopsowicz. Zapraszam. 1) Minął miesiąc od premiery powieści "Kresowe nadzieje". Czy emocje związane z wydaniem nowej książki już opadły? Największe emocje towarzyszyły mi przy wydaniu pierwszej książki. Niezmiennie każda kolejna również dostarcza niezwykłych przeżyć. “Kresowe nadzieje” wiązały się z obawą, jak zostanie przyjęta powieść, która jest kontynuacją “Kresowej miłości” Cieszę się, że została dobrze przyjęta. I teraz rzeczywiście, emocje już nieco opadły. 2) O czym jest powieść „Kresowe nadzieje”? Książka jest powiązana z “Kresową miłością”, ale można ją czytać jako samodzielną pozycję. Ponownie zapraszam czytelników do podróży w czasie i przestrzeni, do okresu dwudziestolecia międzywojennego na Kresy wschodnie naszego kraju. To opowieść o dwóch kobietach, które łączy strata ukochanych mężczyzn i nieumiejętność pogodzenia się z tym faktem.  3) Co b

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi