W promieniach szczęścia" Agata Przybyłek
"W promieniach szczęścia" Agaty Przybyłek to książka która porusza najgłębsze zakamarki naszej duszy. Piękna, wzruszająca i prawdziwa. Od pierwszych stron porwała mnie w swój świat, tak bardzo się w nią wgłębiłam, że niepostrzeżenie zakończyłam z bólem serca.... Okładka jest wręcz nieziemska. Tak bardzo chciałabym znaleźć się na tej werandzie z kubkiem kakao i książką w ręku... Dobrze, że za marzenia nie karzą....
Czasami w życiu bywa tak, że zwykły, nudny, nic nieznaczący dzień przynosi nam burzę i nieźle miesza w naszym życiu. Taki dzień sprawia, że nasze życie odmienia się o 180 stopni. Już nic nie jest takie samo. W książce ukazane są losy kilku bohaterów. Łucji, Justyny, Łukasza i Filipa. Jest to książka o życiowych problemach. Nie ma tu różowych okularów, cukierkowych opisów. Autorka pokazuje życie takim jakie jest naprawdę. Bohaterowie są z krwi i kości. Genialnie wykreowani. Fabuła bardzo ciekawa. Styl autorki jest bardzo dojrzały, a zarazem delikatny i lekki.
Przepiękne opisy przyrody sprawiają, że nasza wyobraźnia działa na najwyższych obrotach. Możemy niemal poczuć morską bryzę, szum fal, słoną wodę i ciepły piasek pod nogami. Ta książka uskrzydla. Co prawda nie jest ona łatwa, wyciśnie z Was morze łez, lecz jest piękna i emocjonalna. Historia o różnych odcieniach miłości, trudnych wyborach, które mają wpływ na całe nasze życie, o poświęceniu, trudach rodzicielstwa. Idealna powieść nie tylko na lato w którą warto się zanurzyć i dać się jej pochłonąć w całości.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona ;-)
Czasami w życiu bywa tak, że zwykły, nudny, nic nieznaczący dzień przynosi nam burzę i nieźle miesza w naszym życiu. Taki dzień sprawia, że nasze życie odmienia się o 180 stopni. Już nic nie jest takie samo. W książce ukazane są losy kilku bohaterów. Łucji, Justyny, Łukasza i Filipa. Jest to książka o życiowych problemach. Nie ma tu różowych okularów, cukierkowych opisów. Autorka pokazuje życie takim jakie jest naprawdę. Bohaterowie są z krwi i kości. Genialnie wykreowani. Fabuła bardzo ciekawa. Styl autorki jest bardzo dojrzały, a zarazem delikatny i lekki.
Przepiękne opisy przyrody sprawiają, że nasza wyobraźnia działa na najwyższych obrotach. Możemy niemal poczuć morską bryzę, szum fal, słoną wodę i ciepły piasek pod nogami. Ta książka uskrzydla. Co prawda nie jest ona łatwa, wyciśnie z Was morze łez, lecz jest piękna i emocjonalna. Historia o różnych odcieniach miłości, trudnych wyborach, które mają wpływ na całe nasze życie, o poświęceniu, trudach rodzicielstwa. Idealna powieść nie tylko na lato w którą warto się zanurzyć i dać się jej pochłonąć w całości.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona ;-)
Czuję, że tę książkę pochłonie mnie bez reszty i na długo pozostanie w mojej pamięci. 😊
OdpowiedzUsuńMiałam tylko jedno spotkanie z tą autorką i to niezbyt udane... Jednakże Twoja recenzja tak zachęca, że chyba zaryzykuję drugie podejście do twórczości pani Przybyłek ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach twórczość tej pani :)
OdpowiedzUsuńStrasznie zrażona jestem szablonowością kobiecej literatury. Mam nadzieję, że tu jest inaczej, że mnie zaskoczy.
OdpowiedzUsuń