Przejdź do głównej zawartości

"Zawsze będziemy razem" Gabriela Gargaś

"Zawsze będziemy razem" Gabrieli Gargaś to drugi tom "Sagi Dobrzyńskich". Kontynuacja "Kiedyś będziemy razem" ciut mniej mi się podobała, ale mimo to nadal jest świetna. Tym razem przenosimy się w lata siedemdziesiąte XX w. w trudne czasy PRL. Piękna, wzruszająca, ciepła i życiowa historia, która pochłania od pierwszych stron.


Bolesna przeszłość, zerwane więzi, problemy i dwie kobiety, które łączy wspólna siostra. Kateryna wiedzie spokojne i szczęśliwe życie u boku Gustawa i dzieci. Ma wszystko czego pragnie. Czy zazdrość może zniszczyć ten poukładany świat? Teresa to młoda mężatka, która czuje się samotnie. Maksymilian zamiast na żonie, skupia uwagę na polityce. Odmienne poglądy często są powodem do kłótni. Czy Maksymilian straci głowę dla fascynującej kobiety, która stanie na jego drodze?
"(...) rozmyślała o tym, jak ludzkie losy bywają pogmatwane, i o tym, że ludzie muszą się czasami rozejść, żeby zejść się na nowo. I że bywa, iż gdzieś w rodzinie pojawia się jakaś zadra, zranienie, i człowiek myśli, że to już koniec, ale wcale końca nie ma... Bo jeśli tli się jeszcze jakaś iskierka nadziei, to trzeba się jej trzymać".
Tak jak w pierwszym tomie, fabuła jest ciekawa i wielowymiarowa, choć bywają momenty, gdy powieść nuży. Dialogi dobrze rozbudowane, opisy malownicze. Styl płynny i lekki. Akcja gna do przodu, dzieje się w niespokojnych czasach powojennych. Autorce udało się w rewelacyjny sposób ukazać życie w komunistycznej Polsce. Protesty, kryzys gospodarczy, puste pułki, inwigilacja, represja, to tylko część przeciwności losu z którymi musieli się zmagać ówcześni ludzie. Czujemy się tak, jak byśmy byli jednym z bohaterów powieści. Kreacja postaci świetna, są oni różnorodni, charakterni, zmieniają się na naszych oczach. Zakończenie odbiera nam mowę, daje znać, że to jeszcze nie koniec i możemy się spodziewać kontynuacji. W tej historii szybsze bicie serca i olbrzymie emocje towarzyszą nam praktycznie bez przerwy.


"Zawsze będziemy razem" to opowieść o różnych odcieniach miłości, niezłomnej nadziei, zerwanych więzach rodzinnych, codzienności, niepewności, strachu, rozczarowaniu, rozterkach, namiętności, zdradzie, walce, żalu, wybaczeniu. Historia ta pokazuje, że życie to nie bajka i nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Autorka oddała w nasze ręce niezwykle życiową, dojrzałą i poruszającą lekturę, która z pewnością chwyci za serce nie jednego mola książkowego! Polecam!

MOJA OCENA 7/10

                               Za egzemplarz  do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona



Komentarze

  1. Ja bardzo lubię książki tej autorki i za jakiś czas, na pewno sięgnę po ten tytuł.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa jestem tych realiów życia w powojennej Polsce. Fascynuje mnie ten okres, bo znam go tylko z opowieści. Coraz bardziej przekonuję się do sięgnięcia po twórczość autorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze nie miałam okazji czytać żadnej książki tej autorki. O tej już dużo dobrego słyszałam. Może kiedyś znajdę dla niej czas.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Pióro Gabrieli Gargas mi rowniez wydaje sie takie życiowe :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k