"Bad Cruz" L.J Shen

Moje pierwsze spotkanie z twórczością L.J. Shen było bardzo udane. Byłam totalnie zachwycona książką "Igrając z ogniem". Nadszedł czas na drugie podejście, tym razem padło na powieść "Bad Cruz". To była zabawna, porywająca i emocjonująca lektura.


Cruz Costello i Tennessee Turner to odwieczni wrogowie. On jest ulubieńcem całego miasta, ona wyrzutkiem wytykanym palcami. On ma pieniądze i szanowane stanowisko, ona pracuje jako kelnerka. Jakie tajemnice skrywają? Czy uda im się nie pozabijać, gdy trafią razem na jeden statek? 
"Bogactwa człowieka nie da się zmierzyć pieniędzmi czy drogimi przedmiotami. Pochodzi ono z głębi jego duszy. Kryje się we wszystkich marzeniach, nadziejach, charakterze i umiejętności podnoszenia innych na duchu, a nie ciągnięcia ich na dno". 
Bardzo lubię wątek hate - love w książkach. Działa na zmysły, sprawia, że powieść nabiera charakteru, ma to coś. Akcja dynamiczna, fabuła frapująca, lekka, choć bardzo przewidywalna. Czytało się przyjemnie i szybko. Miejscami śmiałam się w głos, a po chwili byłam oburzona zachowaniem bohaterów. Dialogi są rozbudowane i interesujące, na szczęście nie jesteśmy zasypani całą masą opisów i monologów wewnętrznych, czego nie znoszę. Postacie zarówno pierwszo, jak i drugoplanowe są charyzmatyczne, wywołują w nas całą gamę uczuć, od sympatii do niechęci. Niektórym czytelnikom ich zachowanie może wydawać się irracjonalnie, jednak ja uważam, że niestety bywają osoby, które pozwalają na poniżanie, sterowanie sobą, chociaż w mniejszym stopniu niż jest to opisane w książce. Niestety strach przed zmianą, utratą bliskich relacji, pomocy, nie pozwala im tego ukrócić. To, co działo się w powieści, szokowało mnie, miałam ochotę potrząsnąć Nessy, sprawić, że otworzy oczy. Na szczęście to tylko książka. Autorka porusza trudny temat macierzyństwa w młodym wieku, pokazuje, z jakimi trudnościami muszą się zmierzyć nastoletnie mamy. 

"Bad Cruz" to opowieść o strachu, łatkach przypiętych przez społeczeństwo, pozorach, odrzuceniu, trudnych relacjach z rodziną, maskach, które zakładamy na co dzień, błędach, akceptacji, poświęceniu, niedomówieniach, macierzyństwie. Historia ukazana w tej powieści daje nam do zrozumienia, by zawsze być sobą i nie przejmować się innymi, a także, że plotki, ciągła krytyka, mogą wyrządzić ogromną krzywdę. Nieskomplikowany, emocjonujący, słodko - gorzki, pełny dobrego humoru romans. Gorąco polecam. 

MOJA OCENA 7/10

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Luna


Komentarze

  1. Mam komu zaproponować lekturę tej książki, a i sama być może również ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz