"Tam gdzie mój dom" Marlena Jarosz
W moje ręce trafiła powieść pełna dostojności i zaskoczeń. Debiut "Tam gdzie mój dom" Marleny Jarosz zrobił na mnie wielkie wrażenie. Niech Was nie zwiedzie okładka, nie jest to typowa książka o II Wojnie Światowej, jest ona tylko bolesnym wspomnieniem w tle. Irena - Żydówka polskiego pochodzenia, która została zmuszona do emigracji przez ówczesną władzę, wraca do Polski po 30 latach, by udzielić wywiadu o swoim życiu. Nie jest to łatwy powrót. Retrospekcje wracają niczym bumerang, a żal i tęsknota łamią serce. Dzieciństwo beztroskie i szczęśliwe, w jednej chwili zostało brutalnie przerwane. Jest to książka, która pochłania nas już od pierwszych stron. Napisana w sposób pamiętnika powieść, mimo poruszonych trudnych tematów jest lekka, dojrzała i pełna powagi zarazem. Autorka ukazuje w niej nie tylko losy Żydów podczas wojennej zawieruchy, lecz także po niej. Wielu z nich musiało opuścić kraj wbrew sobie, mimo że się w nim urodzili. Musieli zacząć od nowa w Izraelu, dopasow