"Nikt nie idzie" Jakub Małecki

"Nikt nie idzie" to moja pierwsza książka Jakuba Małeckiego. Jest to moje odkrycie końcówki minionego roku. Aktualnie przymierzam się do innych jego powieści. Jestem oczarowana twórczością tego Autora. "Nikt nie idzie" to książka nasycona emocjami. Zapewne nie będę odkrywcza gdy powiem, że jest ona głęboka, prosta i mądra zarazem. O tej książce powiedziano już wiele. Dwie historie. Kilku bohaterów, których losy splata wypadek. Szara codzienność opisana czule i delikatnie. Czy tak się w ogóle da? Powieść jest przepięknie wydana. Każdy rozdział rozpoczynają ciekawe grafiki. Okładka to moja perełka wśród kolekcji. Po prostu cudna.


 Tragedie życiowe, nieuleczalna choroba, śmierć, nieszczęśliwa miłość, samotność, błędy życiowe, które rozpamiętujemy, chwile, które zmieniają nasze życie, trudne wybory, bezwarunkowa miłość rodziców do dziecka. O tym jest ta książka. O mnie. O Tobie. O ludziach, których spotykamy na swej drodze. Książka nie jest Bóg wie jakiej objętości, jest krótka. Jednak to doskonały dowód na to, że oszczędność w formie popłaca.
                                                    "Tą drogą
                                                    Nikt nie idzie
                                                    Tego dzisiejszego wieczoru."
Ta książka to majstersztyk. Oszałamia i ciężko się po niej pozbierać. Niepowtarzalny styl autora, bohaterowie nietuzinkowi, fabuła interesująca sprawiają, że czyta się bardzo szybko. Przepraszam. Nie czyta. Po tej książce się płynie i nawet nie jesteśmy w stanie zauważyć końca. Czujemy niedosyt. Chcemy jeszcze... Akcja jest spokojna, płynie swoim torem, jednak wcale to nie przeszkadza. Niby zwyczajna powieść, a jakże magiczna i dojrzała. Mogę śmiało powiedzieć, że książka "Nikt nie idzie" rzuciła mnie na kolana.  Polecam gorąco.

Komentarze

  1. Bardzo chcę przeczytać... Mam nadzieję, że się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio byłam na wieczorku autorskim Małeckiego - fantastyczny człowiek. Zaciekawił mnie w sumie każdą ze swoich książek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Biorąc pod uwagę, iż coraz bardziej przekonuję się do polskich autorów, to chyba Małecki będzie następny :) Zobaczymy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach, jak najbardziej, poprzednie książki autora zrobiły na mnie duże wrażenie, zatem i w ten tytuł chętnie się zagłębię. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz