Przejdź do głównej zawartości

"Noc komety" Ewelina Matuszkiewicz

Co prawda już dawno po Świętach Bożego Narodzenia, ale ja mam dla Was jeszcze jedną recenzję książki z pozoru świątecznej. Dlaczego z pozoru? Dlatego, że "Noc komety"  Eweliny Matuszkiewicz to książka, którą można czytać nie tylko "od święta". Poznajemy dalsze losy bohaterów znanych z "Białego latawca". Przyznam się, że nie znałam pierwszej części i sięgając po "Noc komety" miałam opory, jednak śmiało można ją przeczytać nie znając pierwszego tomu. Akcja powieści rozgrywa się pomiędzy 1, a 31 grudnia. klimat niezwykle zimowy i mroźny.


W powieści mamy całą plejadę bohaterów. Postacie początkowo myliły mi się, jednak z czasem wgryzłam się w fabułę i zaczęłam ich rozróżniać. Poznajemy losy Marzeny, Ewy, Adama, Mai, Krzysztofa, Ady, Agaty i Olka. Każdego z bohaterów coś trapi, gryzie. Każdy z nich ma problemy, chce pookładać swoje życie. Nadchodzi czas świąt, lecz życie biegnie tak jak płynęło. Kłopoty nie znikną ot tak jak bańka mydlana. Czas świąt to nie dla każdego magiczny moment.


Bohaterowie są bardzo realni i różnorodni. Podoba mi się to, że każdy rozdział, to nawiązanie do polskich piosenek. Świetny pomysł. Ogromne brawa dla Autorki. Styl Eweliny Matuszkiewicz jest bardzo płynny, czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Mimo iż z początku akcja nie jest zbyt szybka, z rozdziału na rozdział jest coraz lepiej. Wielowątkowa, słodko - gorzka opowieść pełna smutku i bólu o życiu codziennym, walce z problemami, nadziei na lepsze jutro. Historie opisane w tej powieści poruszają nasze serce, zmuszają do refleksji. "Noc komety" to przyjemne zaczytanie przy kubku gorącego kakao w mroźny dzień.

                                                  Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Skarabeusz



 

Komentarze

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale zapisuję sobie jej tytuł, ponieważ bardzo mnie zainteresowała. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k