"Pocztówki" Agnieszka Lis

Wakacje. Czy jest ktoś, kto ich nie lubi? Odprężenie, brak zmartwień, brak pracy, darmowe drinki, mnóstwo jedzenia, spanie jak najdłużej, krajoznawcze wycieczki, piaszczyste, słoneczne plaże, luksusowy hotel all inclusive, pokój z pięknym widokiem. A co jeśli marzenia nie idą w parze z rzeczywistością? Gdy nic nie idzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami? "Pocztówki" Agnieszki Lis to pierwszy tom serii "Czas na zmiany". Autorka przenosi nas w cudowny świat Wysp Kanaryjskich.


Wiecznie zabiegani, "bogole" Agata, Darek i ich syn, który nie rozstaje się ze smartfonem. Kochające się małżeństwo Julita i sepleniący Zbyszek. Babcia Luiza, córka Sandra i wnuczka Patrycja. Trzy rodziny. Nic ich nie łączy, nie mają ze sobą nic wspólnego, aż do dnia, w którym spotykają się na lotnisku, by lecieć na rajskie wakacje na Wyspy Kanaryjskie. Wszyscy skorzystali z oferty Last minute. Dla jednych to pierwszy wyjazd za granicę, dla innych to normalna sprawa. Każdy z bohaterów ma swoje problemy, tajemnice i bagaż doświadczeń. Losy trojga rodzin splatają się na wycieczce, która nie jest taka, jak być powinna... Jakie niespodzianki spotkają ich na Lanzarote? Czy wakacje zmienią coś w ich życiu? Czy ich życie jest idealne? A może to tylko pozory? Czy zrzucą maski, które zakładają na co dzień? Czy w raju coś może pójść nie tak?
"(...) marzenia są najważniejsze. Nieważne, co myślą o nich inni. Jeśli mam ochotę marzyć, mam siłę je spełniać"
Agnieszka Lis ma ogromną wyobraźnię, "Pocztówki" zaskakują, są przepełnione dobrym humorem i sekretami leżącymi na dnie duszy bohaterów. Fabuła jest niebanalna. Narracja trzecioosobowa. Każdy rozdział ma podtytuł, który daje nam przedsmak tego co się wydarzy. Bohaterowie wyraziści i niebywale różnorodni. Każdy z nich jest inny. Jednych polubiłam, inni strasznie mnie irytowali. Moglibyście powiedzieć kolejna lektura o wakacjach- nuda, to już było, ale tu chodzi o coś więcej niż tylko wakacje. Opowieść jest lekka, przyjemna, niewymagająca i na pewno nieschematyczna. Przy tej książce naprawdę można się odprężyć i poczuć jak byśmy byli na Wyspach Kanaryjskich. Dostajemy dawkę dobrego humoru, który wywołuje uśmiech na naszej twarzy.


Autorka stworzyła historię o miłości, pragnieniach, macierzyństwie, tajemnicach skrywanych przez lata, żalu, kłamstwach, które zawsze wychodzą, lecz przede wszystkim jest to opowieść o relacjach międzyludzkich i komunikacji. W codziennym biegu coraz rzadziej możemy sobie pozwolić na szczerą wymianę myśli, wymieniamy nic nie znaczące, zdawkowe informacje, a zapominamy o rozmowie o życiu, obawach, pragnieniach. W książce doskonale jest ukazane, że gdy brakuje konwersacji, oddalamy się od najbliższych, a frustracja rośnie w nas z każdym dniem. Pamiętajmy, że rozmowa to najlepszy sposób, by zrozumieć drugiego człowieka i pokazać co jest najważniejsze, co nas boli. Podsumowując, dajcie się przenieść wraz z bohaterami na rajskie wakacje na Wyspach Kanaryjskich. Idealna książka na upalne dni.

                                          Za egzemplarz do recenzji dziękuje Wydawnictwu Czwarta Strona





Komentarze

  1. Fabuła doskonale wpisuje się w moje gusta czytelnicze, więc chętnie poznam tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz