"Najcenniejszy podarunek" Klaudia Bianek

"Najcenniejszy podarunek" Klaudii Bianek to druga książka tej młodziutkiej Autorki. Po przeczytaniu jej debiutanckiej powieści pt. "Jedyne takie miejsce" byłam oczarowana i tak też było tym razem. Wspaniała, prosta i nieskomplikowana opowieść o codziennym życiu, trudnościach, samotności, zaufaniu, nadziei, tajemnicach, rozczarowaniu, wewnętrznej sile, rodzinie, miłości, żalu, niespełnionych marzeniach.


Gdy Oliwia miała 12 lat, jej mama  by podreperować rodzinny budżet wyjechała do pracy za granicę. Obiecała wrócić na Święta Bożego Narodzenia, lecz nie dotrzymała obietnicy. Mija 8 lat, dziewczyna musiała szybko wydorośleć, gdyż mama nie pojawiła się w domu ani razu. Gdy ojciec z powodu choroby alkoholowej traci pracę, na barki Oliwki spada ciężar utrzymania rodziny, a nastoletnia siostra Basia dokłada problemów. Święta zbliżają się wielkimi krokami, kłopoty wydają się mnożyć. Czy Oliwce uda się zorganizować Boże Narodzenie? Czy okiełzna zbuntowaną Basię i namówi ojca na leczenie? Czy zazna szczęścia?
"Miałam już dwadzieścia lat, a za sobą tonę niespełnionych marzeń... Niepewna wizja przyszłości majaczyła przed moimi oczami i nie napawała optymizmem".
Klaudia Bianek w doskonały sposób oddaje magię Świąt Bożego Narodzenia. Czuć ten specyficzny, świąteczny klimat. Jest to książka z gatunku New Adult, jednak opowiedziana w bardzo dojrzały sposób. Bohaterowie dadzą się lubić, są tacy jak my. Bardzo realistyczni. Muszę również wspomnieć o psie Oliwki, Sarze, który jest uroczy, prawdziwy przyjaciel człowieka. Czytając, zatęskniłam za swoim psiakiem Sabunią, który odszedł półtora roku temu. Opisy i dialogi zrównoważone, nie da się nudzić przy tej powieści i czyta się jednym tchem. Autorka porusza ważny temat emigracji i porzucenie rodziny. Rozstanie rodziców boli, niezależnie od wieku. Niestety takie rzeczy się zdarzają. Zakończenie zwala z nóg i daje nam znak, że będzie kolejny tom.


Książka "Najcenniejszy podarunek" jest emocjonalna, wzruszająca i życiowa. Pełna bólu, tęsknoty, smutku, goryczy i strachu. Ukazany jest również delikatny wątek miłosny, który czyta się z zaciekawieniem. Jestem pod wielkim wrażeniem opowieści i z niecierpliwością czekam na dalsze losy cudownej bohaterki Oliwki! Jak ja bardzo chciałabym mieć drugi tom w swoich dłoniach! Pozostaje mi tylko czekać.

                                                   Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu We need Ya








Komentarze

Prześlij komentarz