Przejdź do głównej zawartości

"Krysia. Mała książka wielkich spraw" Michalina Grzesiak

Do książki "Krysia. Mała książka wielkich spraw" Michaliny Grzesiak podchodziłam z dystansem. Mimo zapewnień ze strony Autorki, że nie jest to poradnik, ja nie byłam przekonana, jednak postanowiłam dać jej szansę. Mam czteroletnią Córeczkę Amelkę, więc lektura dla mnie w sam raz.


Skrawki z życia pięcioletniej Krysi i jej Mamy. Krysia to dziewczynka pełna życia, ciekawska, odważna, rezolutna i mądra. Jej teksty są bezbłędne. Cóż. Rodzicielstwo jest wspaniałe, lecz bywają chwile bez lukru. Jest czasami naprawdę ciężko. Spojrzenie na świat z perspektywy Krysi pozwala nam dostrzec wiele istotnych rzeczy.
"Najważniejsze na świecie jest przytulnięcie. Dobre przytulnięcie rozwiązuje wszystkie problemy". ⠀
Książka jest niesamowicie zabawna, czyta się bardzo szybko i przyjemnie. To w naszych rękach jest życie małego człowieka i od nas zależy, na kogo wyrosną. Dzieci to nasze lustro z tej lepszej strony, bez wad. Dla nich nie ma znaczenia, że auta są tylko dla chłopców, a spódniczki noszą dziewczynki. Nie mają problemu z tym, że chłopcy bawią się lalkami. Nie mają problemu, że ktoś jest niepełnosprawny, czy też ma inny kolor skóry. To my sami stwarzamy podziały i problemy tam, gdzie ich nie ma, a wystarczy czasami się zdystansować i nie szukać dziury w całym. Możemy się uczyć od dzieci życia. Wystarczy wskrzesić w sobie to wewnętrzne dziecko. Michalina słucha, tłumaczy, rozmawia ze swoimi dziećmi, nic im nie narzuca.


"Krysia. Mała książka wielkich spraw" rzeczywiście nie jest poradnikiem, lecz mimo to, wyciągamy z niej wiele cennych rad. Ta książka bawi i uczy jak nie zepsuć dziecka. Czasami bywa ciężko, miewam chwilę zwątpienia, lecz dzieci wynagradzają wszystko. Pozwólmy im być sobą. To powieść o rodzinie, miłości, akceptacji, okruszkach życia, chwilach trudnych i tych lepszych. To lektura dla każdego. Nie tylko dla rodziców.

                                           Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k