"Lukrecja. Słodkie pożądanie" Anna Kasiuk

Anna Kasiuk to Autorka, która nie boi się poruszać trudnych i odważnych tematów. "Lukrecja. Słodkie pożądanie" to kontrowersyjna powieść, w której mamy prawdziwy koktajl emocji. Książka miesza w głowie, jest intrygująca, pełna zmysłowości i namiętności. Opowieść o brzydkim kaczątku, które przemieniło się w łabędzia. 


Lukrecja, studentka prawa nie miała dobrego dzieciństwa. Wyśmiewana, poniżana, wytykana palcami. To wszystko spowodowało, że czuła się gorsza i samotna. Z biegiem lat dziewczyna się zmieniła. Stała się świadoma swoich atutów, zmysłowa i ambitna. By sobie dorobić, rozpoczyna pracę w gazecie, niestety jej szef to kawał drania. Spokój Lukrecji burzy pojawienie się Emila, byłego kochanka. Powracają demony przeszłości. 
"Lu wiedziała, że czasu nie da się cofnąć, a podjęte decyzje są nieodwracalne. Jedyne, co mogła teraz zrobić, to zamknąć wszystko, co się wydarzyło, i spróbować zacząć żyć od nowa".

Może zacznę od okładki, która przyciąga uwagę i doskonale pasuje do fabuły. Mamy tu mix gatunków - erotyk, obyczaj i romans. Sama nie wiem co myśleć o tej książce. Główna bohaterka wzbudza mieszane odczucia, jest jak tęcza, ma wiele barw. Niezwykle charakterystyczna postać. Mamy wiele opisów i przemyśleń, akcja powolna, płynie swoim torem. Nie dzieje się zbyt wiele, lecz historia sama w sobie intryguje i chcemy wiedzieć, jaki jest koniec. Sceny łóżkowe są sensualne, wysmakowane i nienachalne. Podoba mi się również to, że przeszłość przeplata się z teraźniejszością, co pozwala nam lepiej zrozumieć postępowanie bohaterki. To jedna z tych powieści, które każą nam na chwilę się zatrzymać i pomyśleć, jedna z tych, która zmusza do refleksji. Zakończenie jest zaskakujące i satysfakcjonuje. 

"Lukrecja. Słodkie pożądanie" to opowieść o różnych odcieniach miłości, potrzebie kochania, wspomnieniach, samotności, szykanowaniu, odnajdowaniu siebie, rodzinie, przyjaźni, pożądaniu, tajemnicach. Pokazuje, jak wydarzenia z dzieciństwa kształtują nasz charakter, że mimo usilnych starań, czasu nie cofniemy, ale nigdy nie jest za późno, by zacząć od nowa. Historia inna niż wszystkie, tak inna, jak tytułowa Lukrecja. 

MOJA OCENA 7/10

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona 

Komentarze

Prześlij komentarz