"Przebudzenie Lukrecji" Laura Adori

"Przebudzenie Lukrecji" Laury Adori to idealna gratka dla fanów Bridget Jones. Dobra zabawa i mnóstwo śmiechu podczas czytania gwarantowane. 



Czy łatwiej zrobić karierę za granicą, czy znaleźć mężczyznę swojego życia? Niestety, Lukrecja mimo iż mieszka we Włoszech nie zrobiła ani jednej z tych rzeczy. Kobieta ma pecha w miłości. Postanawia zmienić swe życie i przenieść się do Warszawy. Zachęcona przez przyjaciółki zakłada bloga, na którym opisuje wszelakie potrawy oraz afrodyzjaki. Ta powieść jest przesiąknięta aromatami i smakami. Dosłownie czułam je czytając i miałam ochotę na potrawy, które przygotowywała bohaterka.



 Bohaterkami książki są kobiety, autorka wykreowała je w sposób ciekawy, nie da się ich nie lubić, mamy ochotę się z nimi zaprzyjaźnić. Sięgając po tę książkę, spodziewałam się typowego, cukierkowego romansu, jednak miło się zaskoczyłam. 
"A może niczego nie musimy zmieniać? Tylko uwierzyć, że życie rozwija się samo, ma swoje cykle, przynosi miłość, a potem ją odbiera, coś uśmierca, a potem odradza, a my po prostu musimy za tym podążać?"
Lukrecja motywuje kobiety do zmian. Udowadnia, że nigdy nie jest za późno, by zerwać z rutyną i znaleźć własną drogę. Czy sięgnę po drugi tom tej powieści? Oczywiście 😀 Polecam tę świetną lekturę na długie jesienne wieczory, a na pewno nie będziecie się nudzić.

Komentarze