Przejdź do głównej zawartości

"Larista" Melissa Darwood (Przedpremierowo)

           "Dwa serca jedno bicie, niech mnie odnajdzie miłość na całe życie"
Co prawda z fantasy nie jestem za pan brat, jednak lubię od czasu do sięgnąć po taką tematykę. Czy "Larista" Melissy Darwood spodobał mi się? Szalenie! Była to bardzo przyjemna lektura, inna od tych które zazwyczaj czytam. Poczułam powiew świeżości i dałam się wciągnąć w inny, nierzeczywisty świat. Pochłonęłam ją w jeden dzień. Styl autorki sprawia, że nie można się oderwać od książki nawet na moment. Pisze lekko i bardzo intryguje. O czym jest ta książka, ze tak bardzo mnie oczarowała?


Największym marzeniem Larysy jest odnaleźć miłość swojego życia. Pragnie wielkiej miłości, takiej od pierwszego wejrzenia. W dniu osiemnastych urodzin wypowiada magiczne zaklęcie i ma ogromne nadzieję, że się ono spełni. W tym ważnym dla niej dniu dzieje się jeszcze coś. Larysa ma sen w którym widzi własny pogrzeb, a także zagadkowego chłopaka. Co dziwne dostrzega go ponownie w realnym świecie, w niezbyt miłych okolicznościach - przy sąsiadce. Obcy z obojętnością przygląda się cierpiącej kobiecie, która ma atak serca. Zaskoczona i rozwścieczona dziewczyna nie rozumie zachowania chłopaka. Stara się wymusić na nim jakąkolwiek reakcję. Jednak on nie robi nic. Larysa  spotyka chłopaka na swej drodze jeszcze wiele razy i każde takie spotkanie jest niezwykle intrygujące. Przystojny i tajemniczy Gabriel szturmem wkracza w jej życie i zmienia je. I tu moglibyśmy zakończyć tę historię, jednak żeby nie było tak prosto pojawia się ten drugi...  Ten, którego specyficzny, cedrowy zapach otumania dziewczynę, sprawia, że rozpływa się cała. Kim są Gabriel i Daniel? Co wyniknie z tej znajomości? Dlaczego Daniel wzbudza niepokój w Larysie?
" [...] świat jest skonstruowany według bożego planu i trzeba się z tym pogodzić. Czy tego chcemy, czy nie."
Fabuła powieści jest bardzo lekka, ciekawa i oryginalna. Wydarzenia opisane w książce są pełne napięcia i emocji, a skrywane sekrety aż kuszą by je odkryć. Bohaterów da się lubić, wspaniale wykreowani. Zakończenie jest zaskakujące. Ciekawostką jest to, że akcja książki dzieje się w Polsce, a autorka skrywa się pod pseudonimem i jest z pochodzenia Polką .


Jestem w lekkim szoku po przeczytaniu tej historii. Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba."Larista" to książka niesamowita, owiana szczyptą magii i tajemnicą. Czytając ją, da się wyczuć ten niepowtarzalny, nieziemski klimat. "Larista" dopada nas w swoje sidła i sprawia, że przepadliśmy. Jesteśmy tylko my i książka. Opowieść o czystej, ogromnej miłości, walce dobra ze złem. Tak, wiem. Słodko, bajkowo, nierealnie, ale uwierzcie mi na słowo, warto sięgnąć po tę książkę bo jest naprawdę piękna i nietuzinkowa. Melissa Dawrood to moje odkrycie roku! Z przyjemnością zapoznam się z innymi jej książkami ;-)

                              Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Kobiece













Komentarze

  1. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to ta okładka - po prostu świetna! Po samą książkę na pewno sięgnę, bo wydaje się być zgodna z moim gusta ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również nie przepadam za fantastyką i nie ukrywam, że mimo wszystko - nie ciągnie mnie do tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam ani autorki, ani jej książek. Podoba mi się, że fabuła jest osadzona w PL :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że książka przypadła mi do gustu. Jestem jej ciekawa. A okładka bardzo klimatyczna 😊 zostawię sobie ją na jesień.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. no z fantastyką jestem na bakier...ale może się skuszę któregoś dnia :) jeśli tak to zacznę od tej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę tę książkę coraz częściej i chyba będę musiała się z nią zapoznać, czuje że to mój gust ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Siostra czytała w poprzednim wydaniu i była nią zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam tę książkę, a przynajmniej próbowałam, jednak nie jest ona dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lekkie opowieści idealnie wpasowują się na wakacyjne zaczytanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O zapisze na liście książek na wakacje! Zawsze tego typu okładki mnie odrzucają, ale spróbuje! Zapraszam Cię do mnie i do zaobserwowania :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k