Przejdź do głównej zawartości

"Bling. Odrobina brokatu" Shari L. Tapscott (Przedpremierowo)

Lubię brokat, dlatego też gdy zobaczyłam tytuł bardzo zainteresowałam się tą książką. Smaczku dodał opis i okładka, która przyciąga wzrok. Myślałam, że powieść będzie "błyszczeć" tak jak tytułowy brokat. Byłam przekonana, że to na pewno będzie extra lektura. Czy wyróżnia się na tle innych historii? Czy zaskoczyła mnie i oczarowała swym blaskiem?


"Odrobina brokatu" Shari L. Tapscott to powieść New Adult. Opowiada o losach nastolatków. Główną bohaterką jest cicha i nieśmiała Lauren. Dziewczyna jest blogerką, która prowadzi filmy instruktażowe o swojej pasji - DIY. Uwielbia przerabiać i tworzyć różne rzeczy. Swoje filmiki nagrywa w domku gościnnym. Jednak pewnego dnia pojawia się ON. Harrison. Dwudziestokilkuletni przyjaciel brata Lauren, którego nie znosi, a wszyscy wokół kochają. Chłopak od zawsze jej dokuczał i drażnił się z nią. Na domiar złego chłopak zamieszkuje w jej studio nagrań, a ona sama zmuszona jest przenieść się do garażu. Dziewczyna  stara się traktować intruza jak powietrze, ale... No właśnie. Harrison jest czarujący, przystojny, mądry, cały och i ach. Wszystkie dziewczyny do niego wzdychają. Sama Lauren poddaje się jego blaskowi. I co dalej? Czy nastolatka podda się uczuciu? Co będzie, gdy nadejdzie dzień wyprowadzki gościa?

Powiem Wam, że jestem rozczarowana tą książką. Fabuła nie jest oryginalna, owszem bohaterów da się lubić, lecz niestety są nijacy, niezbyt starannie wykreowani. Zero akcji, momentu zaskoczenia, emocji. Myślę, że autorka nie wykorzystała potencjału do końca. Jest to prosta, schematyczna opowieść bez fajerwerków. Zabrakło mi w niej tego czegoś, co sprawia, że czyta się książkę z zapartym tchem. "Odrobina brokatu"na pewno znajdzie swoich fanów wśród nastolatków,  myślę, że im na pewno spodoba się ta powieść. Mnie niestety nie oślepiła swym blaskiem.

                            Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece





Komentarze

  1. Zdarza się i tak. Też miałam podobne odczucia co do innej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie ja podziękuję. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli tutaj mamy tylko fajną okładkę. Szkoda ale i tak się zdarza. ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, bo mogłaby się okazać fajną lekturą na lato

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że książka cię rozczarowała. Ja raczej i tak bym po nią nie sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że książka nie spełniła pokładanych w niej nadziei.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj szkoda, a miałam na nią ochotę jak tylko ją u Ciebie zobaczyłam. Muszę zobaczyć czy innych książka również rozczarowała.
    biblioteczkamoni.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszłam o tej książce, jak widać żadna strata :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, nie dobrze, że trochę słaba. Ale i tak jestem jej ciekawa na tyle, by dać jej szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli wiem już że nie warto po nią sięgac

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa recenzja, a książka no cóż ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k