"Jej portret" Anna H. Niemczynow

Małżeństwo. Na początku wspólnej drogi jest pięknie, jesteśmy pod wpływem narkotyku zwanego miłością  i chcemy by cały świat wiedział, jacy jesteśmy szczęśliwi. Mamy nadzieję, że będziemy trwać w tym szczęściu już zawsze, że nic między nami się nie zmieni. Niestety. Życie bywa nieprzewidywalne. Jednego dnia wydaje nam się, że możemy przenosić razem góry, że świat do nas należy i nic nie jest w stanie nas rozdzielić, by następnego obudzić się i spojrzeć na osobę którą kochamy, na uczucie, które nas łączy z innej perspektywy. Rutyna wkracza w nasze życie tak, jakby czyhała za rogiem. Niepostrzeżenie. Żyjemy obok siebie, zapominamy o tym jak ważna jest wzajemna komunikacja i zrozumienie. Dlaczego Wam o tym piszę? Już tłumaczę. "Jej portret" Anny H. Niemczynow to piękna powieść o prozie życia, codzienności, wyborach, małżeństwie. Sięgając po nią miałam nadzieję, że książka będzie tak dobra jak "Bluszcz". Nie zawiodłam się. Trudno mi powiedzieć, która z nich jest lepsza. Obie książki pióra Anny. H.Niemczynow skradły me serce.

 

Maja Preis to spełniona kobieta. Ma kochającego męża i czwórkę dzieci, jest znaną pisarką. Wiodą spokojne życie w Niemczech. Mogłoby się wydawać, że nic nie jest w stanie zakłócić ich prozy życia. Maja jednak tęskni za Polską. By znaleźć inspirację do napisania kolejnej powieści i by móc w spokoju poddać się pisaniu, Maja wyjeżdża do Ojczyzny. Co się stanie gdy na jej drodze pojawi się miłość z dawnych lat? Czy odżyją dawne wspomnienia? Czy w spokoju napisze powieść? Jak poradzi sobie sam z czwórką dzieci i codziennością jej mąż, Marcel?
"Kochała swoje dzieci nad życie. Gotowa była zrobić dla nich wszystko, ale ostatnimi czasy zaczęła sobie uświadamiać, że potrzebuje odrobiny oddechu, jakiejś zmiany, czasu tylko dla siebie... Rutyna, którą kochała, zdawała się jej ciążyć."
 Anna H. Niemczynow po raz kolejny napisała książkę, która niesie dobro. Trzeba przyznać, że Autorka ma niewyobrażalnie lekkie pióro. W książce "Jej portret" porusza trudne tematy, zmusza nas do refleksji. Czyta się bardzo szybko, czytelnikiem miotają niewyobrażalne emocje. Bohaterowie są wyraziści, tacy, których możemy odnaleźć w sobie nawzajem. Maja od pierwszych stron zyskała moją sympatię i czasami miałam ochotę wejść do książki i powiedzieć; "kobieto, ogarnij się!". Wraz z postaciami przeżywałam całą gamę uczuć. Żal i smutek mieszał się z bezsilnością, lękiem...


Podsumowując jest to książka, która wyróżnia się na tle innych obyczajówek. Jest "jakaś". Nie można przejść obok niej obojętnie. Historia Mai pokazuje, że o małżeństwo trzeba walczyć każdego dnia, nie tylko na początku wspólnej drogi. W późniejszych latach, w szarej codzienności wkrada się znużenie, niedomówienia, obojętność, mnóstwo obowiązków. Nie wystarczy powiedzieć "kocham", miłość należy okazywać także gestami. Dlatego musimy robić wszystko by nie zaprzepaścić tego co nas łączy, by mimo wszystko trwać ze sobą mimo problemów i rutyny. "Jej portret" Anny H. Niemczynow to książka wartościowa, która pochłania bez reszty i beszta nasze serce.

                                                            Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Filia

Komentarze

Prześlij komentarz