Przejdź do głównej zawartości

"Obcy powiew wiatru" Magdalena Majcher

Żyjemy beztrosko, spokojnie z dnia na dzień nie martwiąc się o jutro, lecz czy jesteśmy pewni, że nadejdzie? Czy coś lub ktoś mógłby zburzyć nasze poukładane życie? "Obcy powiew wiatru" Magdaleny Majcher to pierwszy tom cyklu "Saga nadmorska". Opowieść o losach rodziny Zielczyńskich żyjącej na Kresach. Ich beztroskie życie przerywa wojna, nagle jutro staje się niepewne, bliscy ludzie, stają się obcymi.... Wszystko się zmienia. Świat, który znali i kochali, przestaje istnieć. Jest to tragiczna i melancholijna książka pełna emocji, od której nie można się oderwać.


Marcjanna Zielczyńska mieszkająca wraz z rodziną w Lubomlu na Kresach zdała egzamin dojrzałości. Dziewczyna wkracza w dorosłe życie, planuje, myśli nad przyszłością, przyjaźni się z Żydami i Ukraińcami. Nie wie, czy zostać z rodziną w mieście, czy ma przeprowadzić się do Woli Ostrowieckiej, gdzie mieszkają jej dziadkowie. Dziewczyna jest pełna marzeń. Chce przeżyć wielką miłość i odszukać sens życia. Wszystkie plany zostają zniszczone przez II wojnę światową. Na świecie zapanowała brutalność, okrucieństwo, bestialstwo. Nagle nie wiadomo kto jest przyjacielem, a kto wrogiem, komu można ufać, a komu nie. Wokół panuje chaos, strach i walka o przetrwanie. Rodzinę Zielczyńskich dotyka wiele zła, napady banderowców, śmierć bliskich, a także dramat przesiedlenia...
 "W tej wojnie nie ma Polaków, Niemców, Ukraińców, Sowietów, Żydów i innych nacji. Są ludzie dobrzy i źli. W każdym narodzie znajdą się zarówno jedni, jak i drudzy. (..) Nie liczy się narodowość, ale to, jakim kto jest człowiekiem".
Początkowo książka  ma bardzo spokojne tempo, czyta się z przyjemnością, jednak z kartki na kartkę robi się coraz ciekawiej, a akcja gna do przodu. Fabuła jest wspaniała i intrygująca. Nie ma tu długich, nudnych opisów, książkę czyta się z  niebywałym zainteresowaniem. Książka ma dość mocny wydźwięk, jest poruszająca i trudna, opowiada o czasach, w których zapanowało piekło na ziemi. Magdalena Majcher ma swój styl, bardzo plastyczny, dojrzały, który trafia do czytelnika. Nie boi się poruszać trudnych tematów. Bohaterowie są z krwi i kości. Czytając, miałam wrażenie jakbym była w tej historii, stała gdzieś obok. W tej książce nie tylko główna bohaterka jest ważna, również bohaterowie drugoplanowi mają ogromne znaczenie. 


Podsumowując "Obcy powiew wiatru" to książka z potężnym ładunkiem emocjonalnym. Niektóre z wątków wprawiały mnie w osłupienie i przerażały. To książka, która pokazuje, że należy cieszyć się z życia, brać je garściami, żyć tu i teraz, bo jutra może nie być. W jednej chwili nasz świat może legnąć w gruzy. Czuję niedosyt i czekam na kolejne części! Warto przeczytać tę książkę, polecam z całego serducha!

                                                Dziękuję za egzemplarz do recenzji Wydawnictwu Pascal





Komentarze

  1. Uwielbiam książki tej autorki. Dla mnie są one gwarancją wspaniałej lektury. Ta jeszcze przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie kupiliśmy do biblioteki i sobie odłożyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że Ci się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k