"Gdy jesteś obok" Marta Radomska (Patronat medialny)

Życie pisze różne scenariusze, gdy dochodzimy do momentu, by podjąć poważne decyzje dotyczące naszej przyszłości pojawiają się obawy. Czy ukochany z którym chcemy się związać do końca życia to na pewno ten jedyny? Właśnie przed takim dylematem stanęła Nina Rusałkowska, bohaterka powieści "Gdy jesteś obok" Marty Radomskiej. Jest to kontynuacja powieści "W tę samą stronę". Emocjonująca i poruszająca książka, którą mój blog Życie książkami pisane objął patronatem medialnym.


Nina przyjmuje oświadczyny Dawida, lecz mimo to, że jest on wspaniałym mężczyzną ma wątpliwości. Serce podpowiada jej, że popełnia błąd, a myśli krążą wokół Adriana, brata jej przyjaciółki Izabeli. By uciszyć myśli postanawia skupić się na znalezieniu nowej pracy. Gdy dowiaduje się o romansie siostry z żonatym mężczyzną, obawy powracają. Kogo wybierze Nina, Adriana czy Dawida? Czy znajdzie wymarzoną pracę?
"(...) Chętnie skorzystałabym z zaproszenia, ale ​muszę się zastanowić, jak tę burzę uciszyć.​ – Czasem nie warto uciszać. – Pani Ewelina uśmiechnęła się tajemniczo. – Trzeba pozwolić żywiołom się porządnie wyszaleć. A potem poszukać na niebie tęczy".
Fascynująca, klimatyczna i ciepła powieść, od której nie mogłam się oderwać. Płynny i lekki styl Marty Radomskiej sprawia, że czytanie to prawdziwa przyjemność. Oprócz starych dobrze nam znanych bohaterów spotykamy też nowych, równie barwnych. Bliżej poznajemy rodzinę Niny, a jej mama, Iga bardzo przypomina mi moją Mamę, rewelacyjna postać, świetnie wykreowana. Akcja w większości dzieje się w Poznaniu, ale do klimatycznej Radgoszczy również zaglądamy. Nie zabraknie dobrego humoru i zabawnych sytuacji, a także przeuroczego psa Vinciego, który nie raz wywołuje uśmiech na twarzy.


"Gdy jesteś obok" to nastrojowa i intrygująca lektura, w której znajdziemy trudne decyzje, obawy, zagubienie, miłość, przyjaźń, sercowe rozterki, zazdrość, niedomówienia, niepewność, relacje rodzinne, problemy życiowe, poszukiwanie szczęścia, nadzieję, próby poukładania sobie życia. Historia Niny uświadamia nam, że warto posłuchać swojego serca, nie bać się wykonać krok do przodu, bo może być za późno, a także jak ważne jest zaufanie w związku. Zaskakujące zakończenie podpowiada nam, że możemy spodziewać się kontynuacji, ja już zacieram ręce i nie mogę się doczekać. Polecam!

                                            Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona 





Komentarze

  1. Gratuluję świetnego patronatu. ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekonuje mnie płynny i lekki styl autorki oraz niełatwa obyczajowa tematyka. Być może dam się, więc skusić na tę książkę. Najpierw jednak musiałabym zapoznać się z pierwszą częścią, bo nie lubię czytać nielinearnie. Gratuluję ciekawego patronatu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz