"Coś tu nie gra" Joanna Szarańska

Coś tu nie gra" Joanny Szarańskiej to kolejna wciągająca i przezabawna część o przygodach zwariowanej Zojki. Typowa komedia z wątkami kryminalnymi . Znajdziemy w tej książce mnóstwo powodów do łez... Lecz nie ze wzruszenia, a ze śmiechu.


Szalona dziennikarka powraca, a jak wiadomo tam gdzie ona, tam kłopoty. W Lipowie dzieje się wiele. Rusza teatr amatorski, organizowany przez mieszkańców. Zojka postanawia napisac artykuł na ten temat. Już na samym castingu dochodzi do niezłej awantury, a co za tym idzie wypadkowi ulega główna bohaterka Patrycja. Jak się okazuje to początek wypadków... Cała historia będzie się toczyć wokół śledztwa i przedstawienia. Kto chciał pozbyć się Patrycji? Czy Zojce również coś grozi? Babunia Łyczakowa jak zwykle nie zawodna. Nie mogłoby jej zabraknąć. Ona, jej docinki i złote myśli dodają powieści całego "smaczku" i ciepła.
"- Niech no władza uniesie tę stolnicę... - wymamrotała babunia, wyżymając w zlewie niedużą ściereczkę. - Unieść stolicę? Nie wybieram się do stolicy! - zaprotestowała aspirant. - Mam śledztwo na głowie, poza tym ważniejsze rzeczy..."
 W powieści występują dobrze nam znani, starzy bohaterowie, a także poznajemy nowych. Są fantastycznie wykreowani. Lekki styl Autorki sprawia, że czyta się z nieopisaną przyjemnością. Powieść jest nasiąknięta wątkami humorystycznymi, powieje też tajemnicą, zagadką i kryminałem. Akcja jest bardzo dynamiczna. Cała fabuła interesująca. Duet nie do podrobienia Zojka - Kordecki sprawi, że będziecie się rewelacyjnie bawić.  "Coś tu nie gra" Joanny Szarańskiej to książka idealna na melancholijne dni. Potrafi ona wyciągnąć każdego z "dołka". Więc jeśli ci smutno, jeśli szukasz czegoś na poprawę humoru, na odstresowanie to sięgnijcie po perypetie zwariowanej dziennikarki Zojki. Kupa śmiechu gwarantowana.

                                          Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona


Komentarze

  1. Ta seria, jeszcze przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypuszczam, że to propozycja czytelnicza, która zainteresuje moją córkę, chętnie polecę jej tytuł pod rozwagę. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Zapch bzu" Karolina Wilczyńska (Patronat medialny)

"Otwórz się na miłość" Natalia Sońska

Mini wywiad z Agnieszką Lingas - Łoniewską