"Choinka cała w śniegu" Joanna Szarańska

Strasznie lubię charakterystyczny styl Autorki Joanny Szarańskiej, dlatego też z przyjemnością sięgnęłam po trzeci Tom cyklu "Cztery płatki śniegu" -  "Choinka cała w śniegu". Przyjemna, pełna humoru i ciepła opowieść, przesiąknięta magicznym, Bożonarodzeniowym klimatem. Myślę, że nie trzeba znać poprzednich tomów, by wciągnąć się w fabułę. Ulica Weissa. Boże Narodzenie i mnóstwo kolorowych postaci.


Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Mieszkańcy bloku numer 5 na ulicy Weissa  zdawają się tego nie zauważać. Każdy z nich, zajęty jest codziennymi sprawami, obawami, problemami. Na szczęście nad wszystkim czuwa Pani Michalska - dozorczyni, kobieta o gołębim sercu (choć troszkę zbyt zaborcza). W końcu świąteczna gorączka udziela się wszystkim lokatorom. Jak potoczą się losy sąsiadów? Czy w tym roku spędzą je razem?
„Bo przecież w święta nie liczył się suto zastawiony stół. Liczyła się atmosfera, najważniejszy był ten czas spędzony wspólnie!”
Ta książka jest tak zabawna, że momentami wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Lekka, przyjemna, nie da się przy niej nudzić. Mamy tu cały wachlarz różnorodnych postaci. Prócz starych, dobrze nam znanych, mamy też nowe. Finał powieści jest bardzo wzruszający. Dialogi i opisy są zrównoważone. Opieka nad noworodkiem, walka o followersów na Instagramie, a nawet utrapienie z teściową. To wszystko znajdziemy w tej książce. Opowieść o tradycji, przyjaźni, problemach, codzienności. Autorka swą książką "Choinka cała w śniegu" uczy nas, że Boże Narodzenie to coś więcej niż prezenty i jedzenie. To rodzina, bliscy nam ludzie., z którymi możemy spędzić ten cudowny, magiczny czas. Refleksyjna, okraszona humorem, pouczająca powieść na zimowe dni.

                           Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona



Komentarze