Gdy zaproponowano mi do recenzji książkę "Ucieczka" Ady Nowak to z oporami sięgnęłam po nią. Ze mną i erotykami różnie bywa, lecz ostatecznie dałam jej szansę, stwierdziłam, że czasem takie odmóżdżacze są dobre. Jest to powieść emanująca pożądaniem, namiętnością i żarem.
Marta rozpoczyna pracę terapeutki w więzieniu we Wronkach. Jej życie nie należało do łatwych, a dramatyczne wydarzenia sprzed lat odcisnęły na niej piętno. Adam został osadzony w więzieniu, jednak uporczywie twierdzi, że jest niewinny i niesłusznie go oskarżono. Losy tych dwojga się splatają. Mężczyzna budzi w kobiecie pożądanie. Jakie intencje ma wobec Marty Adam?
Książka wciąga i gwarantuje wiele wrażeń. Czyta się szybko. Akcja dynamiczna, cały czas coś się dzieje. Język prosty, fabuła ciekawa. Świetnie rozwinięty wątek ucieczki, wraz z bohaterami podróżujemy aż do Maroka. Kreacja postaci dobra, każdy z nich jest inny. Bohaterowie napotykają na swej drodze wiele trudności. Z czym przyjdzie im się zmierzyć? Nie zdradzę, by nie odbierać Wam przyjemności czytania. Zakończenie zaskakuje. Mam kilka uwag, między innymi relacja między bohaterami w moim odczuciu jest zbyt błyskawiczną, poza tym sama opowieść jest nierealna. Mimo wszystko podobała mi się, mogłam uciec od rzeczywistości, problemów. Jako ciekawostkę dopowiem, że mieszkam około 25 km od Wronek, czasem w nich bywam, a słynne więzienie widziałam na własne oczy, poza tym mój wuja wiele lat w nim pracował. "Ucieczka" to historia o miłości wbrew regułom, skomplikowanych relacjach międzyludzkich, bolesnych wspomnieniach, kłamstwach, tajemnicach, Ada Nowak stworzyła ucztę zmysłów dla miłośniczek erotyków. Lekka i niewymagająca lektura.
MOJA OCENA 5/10
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Lipstick Books
Czas pokaże, czy sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuń