Dlaczego kocham książki?

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"  -       Wisława Szymborska"
Fisia na punkcie książek wyssałam z mlekiem Matki. Pochodzę z bardzo zaczytanej rodziny. Mama, babcia, dziadek, ciocia, siostry... Wszyscy czytają lub czytali. Pamiętam jak dziś gdy dostałam od Mamy pierwszą książkę, którą przeczytałam od deski do deski, były to "Słoneczniki" Haliny Snopkiewicz. Byłam nią oczarowana. Kolejnymi lekturami, które przeczytałam były "Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery, "Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren, "Ala Makota. Pamiętnik sfrustrowanej nastolatki" Małgorzaty Budzyńskiej, "Harry Potter" J.K. Rowling. Kochałam przenosić się w nieznany, daleki świat, który był dostępny tylko dla mnie (kocham to do dzisiaj).

Z czasem zaczęłam sięgać po poważniejsze lektury, zgłębiałam trudne tematy wojny czy narkotyków. " Medaliony" Zofii Nałkowskiej, "Inny Świat" Gustaw Herling-Grudziński, czy też "Hera, moja miłość" Anna Onichimowska, "My, dzieci z dworca ZOO" Christiane F. To tylko nie które z nich. Takich książek było o wiele więcej. Dlaczego tak bardzo pokochałam książki? Co mają w sobie takiego, że mnie przyciągają i spędzam z nimi mnóstwo czasu?

Uwielbiam  zatapiać się w ciekawe historie, przenosić w nierzeczywisty świat marzeń, zwiedzać w wyobraźni przeróżne zakątki globu i wcielać w różne postacie. Mogę być kim tylko chcę. Szczerze? Wole towarzystwo książek niż ludzi. Są moimi przyjaciółmi, dzięki nim zapominam od problemach, są moją odskocznią od świata żywych, relaksem, wyciszeniem. Czasami słyszę, że skoro tyle czytam to muszę mieć sporo wolnego czasu. to nie prawda. U mnie z czasem jest kiepsko. Po prostu zamiast włączać TV wolę czytać, czytam po nocach, lub kiedy Córcia ma drzemkę. To nie jest tak, że siedzę kilka godzin z książką w ręku. Czasem jest to godzina, czasem 20 minut.


Dlaczego jeszcze książki mnie przyciągają?

 💗 Okładki. Nie które z nich to dzieła sztuki. Wiem, nie wolno oceniać książek po okładkach, ale czasem ciężko jest przejść obojętnie obok, gdy okładka jest przepiękna i mówi kup mnie! Na pewno nie ja jedna tak mam. Myślę, ze okładki również są ważnym elementem powieści.
 💗 Kolejną sprawą jest fabuła. Czasem nie ma bata, gdy książka mnie wciągnie. Nic i nikt nie jest w stanie mnie odciągnąć. A później mam olbrzymiego kaca książkowego.
 💗 Następną rzeczą za którą kocham czytadła jest to, że czynią nas one bogatym. Tak, tak. Dobrze czytacie. Dzięki nim jesteśmy bogaci duchowo, nasza wyobraźnia ma olbrzymie pokłady, a zasób słów jest ogromny.

Podsumowując, w moim życiu zawsze były obecne książki. W pewnym sensie ukształtowały mnie jako człowieka, są moim  bezpiecznym azylem, przyjacielem. Nie wyobrażam sobie, bym mogła teraz przestać czytać. Czytanie jest częścią mnie i nigdy mi się nie znudzi. Bo moje życie jest książkami pisane... 💗💗💗

                                                   A czym dla Ciebie są książki?

Komentarze

  1. Ja pamiętam od Szkoły Podstawowej zaczęłam czytać i nie mam zamiaru z tym przestać, niektóre ukształtowały moje myślenie i uważam, że jest to piękne. Książki są dla mnie takim małym drugim domem, gdzie zawsze znajdę swoje miejsce i bohatera z którym bym się zaprzyjaźniła gdybym tylko była w ich świecie.

    Pięknie piszesz o tym jak książka jest z Tobą i dlaczego. :)

    Pozdrawiam,
    lunafisher.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Poeknie napisane :-)
    Dla mnie ksiazki tez sa taka odskocznia i relaksem od zycia codziennego. Czasem potrafie pół nocy czytac a rano wstaje jak zombie

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie książki to ucieczka od bólu, ponieważ choruję na nowotwór.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo książki to uczucia, podróże po różnych miejscach, wyobraźni no i one uczą nas wszystkiego, co najważniejsze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka to dla mnie część duszy, którą człowiek kształtuje całe życie. Z każdym kolejnym tytułem zyskujemy barwny fragment samych siebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie często książka jest w stanie przekonać do siebie okładką. Jestem wzrokowcem :)
    Poza tym lubię to uczucie, gdy kończę dobrą powieść. Takie spełnienie i rozczarowanie jednocześnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie do czytania zachęciła babcia, a później bibliotekarka szkolna wskazywała piękne przygody czytelnicze. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też czytam, bo kocham. :) nawet wyuczyłam się w zawodzie bibliotekarza i archiwisty. ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytanie to najlepsze co może być! 😍🤗🌸

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz