Przejdź do głównej zawartości

"Niedaleko pada trup od denata" Iwona Banach (Patronat medialny)

Jeżeli szukacie książki, przez którą będziecie płakać ze śmiechu to książka "Niedaleko pada trup od denata" Iwony Banach spełni Wasze oczekiwania. Rewelacyjna komedia kryminalna, która jest idealną rozrywką na długie, jesienne wieczory. Absurdalny humor sprawia, że czyta się przyjemnie i lekko. Już sam tautologiczny tytuł intryguje.


W małym miasteczku pewien mężczyzna wściekły na żonę, która całymi dniami czyta romanse, próbuje udusić autora powieści romantycznych. Magda rozstała się z chłopakiem Pawłem, postanawia wyjechać w odwiedziny do specyficznej ciotki Emilii, która jest starą panną i która przygotowuje się na koniec świata. W domu Emilii dochodzi do zabójstwa, a ofiarą okazuje się byłym mężem kobiety - pisarzem. Magdalena postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i rozpoczyna prywatne śledztwo, a pomagać jej będzie były chłopak. Sprawą morderstwa będzie zajmować się również policjant Marek, który wpada w oko Magdzie. Następna autorka ginie w miejscowym pensjonacie tuż przed spotkaniem z czytelnikami.


Zarys bohaterów fantastyczny, są różnorodni. Jednych lubimy od razu, inni działają na nerwy. Zwłaszcza taki typ jak Pawełek - okropny. Fabuła nietuzinkowa powoduje, że czyta się z zaciekawieniem. Język, którym posługuje się autorka plastyczny. Opisy są barwne, a dialogi interesujące. Jedynym minusem może być to, że niekiedy jest chaotycznie, lecz nie przeszkadza to aż tak. Autorka świetnie poprowadziła wątek kryminalny. Do samego końca nie wiedziałam, jaki będzie finał, który okazał się wielkim zaskoczeniem. Pani Iwona Banach wyprowadziła mnie w pole ;-) "Niedaleko pada trup od denata" to przezabawna opowieść, która spodoba się każdemu, kto lubi czarny humor. Czytając tę książkę, nie będziecie narzekać na nudę, będziecie się wyśmienicie bawić. Liczne napady śmiechu gwarantowane. Polecam serdecznie!

                                                          Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Dragon


 




Komentarze

  1. Miałam najszczersze chęci dziś kupić w Swiecie Książki ale niestety nie mieli ani jednej książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej nowości jeszcze nie znam. Recenzja super i zachęcająca do lektury.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k