"Kusząca pomyłka" Vi Kelland

Po książkę "Kusząca pomyłka" Vi Keeland sięgnęłam z polecenia. Był to strzał w dziesiątkę. Książkę przeczytałam w dwa dni. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej Autorki i bardzo udane, choć słyszałam, że pisanie w duecie z Penelope Ward wychodzi jej jeszcze lepiej.


Główna bohaterka Rachel wyzywa w barze mężczyznę, ponieważ złamał serce jej przyjaciółki. Jak się okazuje, dziewczyna pomyliła go z kimś innym. Jest jej wstyd, ale nie potrafi przyznać się do błędu i przeprosić. Ma nadzieję, że więcej go nie spotka. A jednak okazuje się, że ów mężczyzna z baru zostaje jej nowym wykładowcą, a ona jego asystentką. Sytuacja staje się niezręczna, lecz z czasem lody topnieją, a lecą iskry. Co takiego ich łączy? Jakie sekrety skrywają?
"Czasami nasza ścieżka jest już wyznaczona i my musimy tylko nią podążać "
Postacie świetnie wykreowane, różnorodne i silne. Muszą zmierzyć się z demonami z przeszłości. Vi Kelland ma rewelacyjny styl, który sprawia, że czyta się z lekkością, płynnie. Ta powieść wywołuje mnóstwo emocji, porusza. Jest dobry humor i HOT sceny, bywa, że lecą iskry.


"Kusząca pomyłka" to nie tylko nietuzinkowy romans. Znajdziemy w tej książce także problemy, demony przeszłości, wspomnienia, blizny, które nie chcą się zagoić. W świetny sposób ukazany jest wątek terapii muzyką, wzruszający fragment. Gorąco polecam tę książkę, czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Na pewno nie da się przy niej nudzić.

                                                          Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece





Komentarze

Prześlij komentarz