Przejdź do głównej zawartości

Wywiad z Anną Ziobro


Już 16 czerwca premiera powieści "Za ścianą ciszy" Anny Ziobro z tej okazji zapraszam na krótki wywiad z Autorką.

1)  Już niebawem na sklepowe półki trafi powieść "Za ścianą ciszy". Jakie odczuwasz emocje w związku z premierą? 

Trwający okres oczekiwania jest niesamowity. Towarzyszą mi zupełnie inne emocje niż przed debiutem, który do samego końca utrzymywałam w wielkiej tajemnicy nawet przed bliskimi. Teraz mam poczucie, że na premierę czeka ze mną wiele osób i że już niedługo będą czytać opowieść, w którą włożyłam dużo serca i pracy.

2) Co było główną inspiracją do napisania tej książki?

Pytanie o inspirację jest chyba jednym z najczęściej zadawanych autorom, a jednocześnie dla mnie jest bardzo trudne, bo nie potrafię wskazać konkretnego źródła inspiracji. Czytam, oglądam, wnikliwie obserwuję świat i zachowania ludzi, wertuję internet, rozmawiam, wyciągam wnioski... Czasem wystarczy jedno zdanie czy krótka wymiana myśli, by zrodził się pomysł, który następnie musi dojrzeć. Ewoluuje, aż wreszcie nabiera miarodajnych kształtów. Dopiero wtedy zaczynam pisać.

3) O czym jest powieść "Za ścianą ciszy"?

Bardzo ładnie ujęła to pani Edyta Świętek, która napisała blurba na okładkę powieści ‒ jest to historia niezwykłej dziewczyny, która porusza ważny społecznie problem. Główna bohaterka mojej powieści jest kobietą, z którą los nie obszedł się łagodnie. Jej życie jest naznaczone chorobą, niezrozumieniem i agresją ze strony otaczającego świata, śmiercią bliskiej osoby, toksyczną relacją... Bagaż negatywnych doświadczeń jest bardzo ciężki, ale chciałam nakreślić tę historię tak, by było widać światełko w tunelu. Mam nadzieję, że czytelnicy je dostrzegą.

4) Jak pisało Ci się "Za ścianą ciszy"? Czy było coś, co sprawiało trudności?

Pamiętam, że zaczęłam pracę nad tą powieścią w weekend majowy dwa lata temu. Był to akurat dość ciepły weekend i kto żyw, pędził na łono natury. A ja nie byłam w stanie oderwać się od laptopa. Przez kilka dni pisałam po paręnaście godzin na dobę i już wiedziałam, że niezależnie od ewentualnych trudności, ten tekst powstanie w całości. W zasadzie nic nie sprawiało mi większych problemów. Musiałam wykonać dość obszerny research, ale traktuję to jako część przyjemności, która płynie z tworzenia realistycznej i autentycznej opowieści.

5) Czy wzorowałaś się na kimś podczas tworzenia postaci? 

Nie. Ta historia jest w całości wytworem mojej wyobraźni, choć ‒ jak wspomniałam ‒ została oparta na solidnym researchu. Myślę, że jeszcze dużo czasu upłynie, aż odważę się zbudować jakąkolwiek postać na wzór kogoś konkretnego z realnego świata. Na razie szczytem odwagi jest dla mnie zwrócenie się o poradę do fachowca z danej dziedziny. Albo do męża, by zyskać męski punkt widzenia :-)

6) Kiedy możemy się spodziewać kolejnych Twoich powieści?

Niedługo. W tym roku oprócz „Za ścianą ciszy” do sprzedaży mają trafić jeszcze dwie moje książki. Jedną z nich jest kontynuacja „Tysiąca kawałków”, a druga... na razie nie mogę zdradzić, ale nawet dla mnie samej była pewnym zaskoczeniem ;-) Aktualnie pracuję nad tekstem numer pięć, który jest już prawie na ukończeniu. Tak więc mam nadzieję, że czytelnicy znajdą dla mnie trochę miejsca na swoich regałach.

Dziękuję serdecznie Annie Ziobro za poświęcony czas :-) 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k