"Obserwatorka" Alicja Sinicka (Przedpremierowo)

Zabrakło mi słów i nie wiem co napisać. "Obserwatorka" Alicji Sinickiej sprawiła, że nawet po upływie dwóch dni zbieram szczękę z podłogi, a moje myśli krążą wokół tej książki. Genialny, mroczny dreszczowiec domestic noir, który zaskakuje i wprawia w osłupienie. W swojej recenzji nie będę Wam wszystkiego zdradzać, bo po prostu musicie przeczytać tę książkę i sami odkrywać wszystko!


Izabela pochodzi z patologicznej rodziny, w której alkohol i przemoc są na porządku dziennym. Pewnego dnia, po tym, gdy zostaje pobita, trafia do szpitala, gdzie spotyka przyjaciela z dzieciństwa, który jest lekarzem. Ich kontakt urwał się niespodziewanie przed laty. Arek jest  jej przeciwieństwem, dobrze wychowany, bogaty, wyuczony. To spotkanie sprawia, że tych dwoje zaczyna coś łączyć. Jednak jest coś, co nie daje im spokoju. Iza czuje się obserwowana, a tajemnicze białe róże wzbudzają w niej dreszcze i lęk.
"Uzależnienie to choroba mózgu". (…) Tonę. W słowach, które tak trafni zdefiniowały mój wewnętrzny świat. Utwierdziły mnie w przekonaniu, że mam nałogową osobowość. Co jest moim nałogiem? To proste – Arek. Zrobię wszystko, żeby z nim być. Czy istnieje różnica między miłością a uzależnieniem psychicznym? Tu piszą, że tak, ale ja myślę, że nie". 
Alicja Sinicka to mistrzyni zaskakujących finałów. Zręcznie manipuluje czytelnikiem, sprawiając, że do samego końca nie wiemy, jakie jest zakończenie. Sam finał to jedno wielkie WOW. Kreacja bohaterów niesamowita. Zwłaszcza Iza i Bożena Milska sprawiają, że mamy ciarki na plecach. Po prostu pe-tar-da! Fabuła intrygująca i niebanalna. Napięcie jest dawkowane i wywołuje mnóstwo emocji takich jak strach, szok, niedowierzanie, lęk i niepewność. Mamy mnóstwo zaskakujących zwrotów. Narracja pierwszoosobowa, dzięki której możemy bliżej poznać i zrozumieć postępowanie głównej bohaterki. Cała książka dopracowana jest w każdym calu.


"Obserwatorka" to nieoczywista opowieść o przemocy domowej, nałogach, chorobie, obsesji, różnych odcieniach miłości, nadopiekuńczości, odrzuceniu, znęcaniu psychicznym, upokorzeniach, próbie wyrwania się z patologii i rozpoczęciu nowego życia, tajemnicach. Książka pokazuje jak często ludzie są ofiarami zaszufladkowania po tym, skąd pochodzą, a także jak życie w patologicznej rodzinie i upokorzenia wpływają na człowieka i jego samoocenę. Historia Izy porywa, wzburza i oszałamia. Jeśli lubicie mroczne, zaskakujące, pełne tajemniczości dreszczowce, to koniecznie musicie przeczytać tę powieść. Alicja Sinicka wykonała rewelacyjną robotę. Kapitalna książka, ja jestem pod jej ogromnym, wrażeniem  i jestem przekonana, że Wy też będziecie. Polecam!

MOJA OCENA: 10/10

                                              Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece 



Komentarze

  1. Książka niedawno do mnie dotarła i już niedługo będę ją czytała.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tej książki!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz