Przejdź do głównej zawartości

"Naga prawda" Vi Keeland

Śmiało mogę powiedzieć, że Vi Keeland staje się jedną z moich ulubionych zagranicznych Autorek, a najnowsza powieść "Naga prawda" to mój numer jeden jej pióra. Jestem zachwycona, oczarowana i zakochana. Rewelacyjna, emocjonalna, wciągająca od pierwszych stron.


Prawniczka Layla Hutton prowadzi spokojne życie, do czasu gdy dostaje od swojego szefa nowe zlecenie, a jej nowym klientem jest ON, Grayson Westbrook. Mężczyzna z przeszłości, który złamał jej serce. Mimo to, kobieta nadal chce zająć się jego sprawą. Jakie zamiary wobec Layli ma Gray? Czy uda mu się na nowo posklejać jej serce i odzyskać zaufanie?
"Miłość powinna być ślepa, ale jednocześnie nie powinna czynić człowieka głuchym, niemym i głupim."
Ależ to było dobre. Połknęłam tę powieść w 2 noce. Postacie są barwne, wyraziste. Zżyłam się z nimi i bardzo polubiłam. Bardzo im kibicowałam. Narracja poprowadzona z perspektywy Layli i Graya, co pozwala nam lepiej zrozumieć ich postępowanie, poznać myśli. Styl ciepły, lekki i zajmujący. Zaskakujące zwroty akcji dodają smaczku. Fabuła pomysłowa i niebanalna. Dialogi zabawne i urocze. Między bohaterami lecą iskry, które da się wyczuć. Nie zabraknie też pikantnych wątków :-) Autorka porusza też trudne tematy takie jak utrata reputacji, choroba i inne.


Jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. Uwiodła mnie i sprawiła, że przeżyłam cały wachlarz emocji. Opowieść o zaufaniu, które łatwo stracić, a ciężko odbudować, prawdzie, trudnych decyzjach, niedomówieniach, miłości, przewrotnym losie, godności, karmie, która wraca, relacjach międzyludzkich. "Naga prawda" pokazuje, że warto dać drugą szansę, a nuż pozytywnie się zaskoczymy, a także, że z przeszłością trzeba się rozliczyć,  bo nie da się od niej uciec. To jedna z tych książek, która wkrada się w naszą duszę, chwyta za serce i zostaje z nami już na zawsze. Życiowa, piękna, przejmująca i wspaniała! Polecam gorąco!

MOJA OCENA 6/6

                                          Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece



Komentarze

  1. Bardzo lubię, kiedy książka wzbudza tak wiele emocji. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam autorki ani książki i tym razem, mimo pozytywnej recenzji, raczej odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no ... I mnie udzieliły się emocje po przeczytaniu tej recenzji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Twoim śladem" Agnieszka Polaszek - PATRONAT MEDIALNY

Życie jest pełne niespodzianek, przeciwności, z którymi musimy się borykać i taka też jest powieść debiutantki Agnieszki Polaszek "Twoim śladem". Nieprzewidywalna, fascynująca, pełna zwrotów akcji książka, która pochłania czytelnika bez reszty.  Ewa wraz z przyjaciółmi wyjeżdża do Augustowa, gdzie poznaje Marcina. Przypadkowo wylana kawa staje się początkiem emocjonującej znajomości. To, co nagle zaczęło się między Ewą i Marcinem, nagle też się kończy, a list z wyjaśnieniami i numerem telefonu nigdy nie dociera do dziewczyny.  Czy jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać?  Myślałem, że to na zawsze.        A na zawsze nie ma nic. Wszystko jest tylko wypożyczone na jakiś czas.  Jest to pierwszy tom "Mazurskiej opowieści". Czytając książkę, nasunęło mi się na myśl stwierdzenie "przyjaciół trzymaj blisko, ale wrogów jeszcze bliżej". Nie będę zdradzać, o co chodzi, byście sami mogli odkrywać karty, ale myślę, że po przeczytaniu tego tytułu zgodzicie się ze mn

"Kresowe nadzieje" Beata Agopsowicz - PATRONAT MEDIALNY

"Kresowe nadzieje" Beaty Agopsowicz to książka, przy której przyjemnie spędziłam czas. Wraz z bohaterami odwiedziłam wiele miejsc, przeżywałam chwile szczęścia i radości, ale też smutku i tragedii. Była to sentymentalna, pełna emocji i wzruszeń podróż.  Agnieszka otrzymuje od dziadka pamiętnik prababki Hanny Donigiewicz. Czyta w nim o pierwszych miłościach babki, wakacjach w Truskawcu, chwilach beztroski, szczęścia, łamiących serce i bezradności. Obie kobiety łączą nie tylko więzy krwi, ale też utrata ukochanego. Czy dzięki pamiętnikowi Agnieszka poradzi sobie ze wspomnieniami?  (...) Bolała ją też myśl, że zwątpiła w Mariusza, podczas gdy on miał takie plany... A ona podejrzewała, że poznał kogoś innego... Jak mogła? Czuła się winna. I nie mogła cofnąć czasu, by cokolwiek zmienić. W kółko rozpamiętywała ostatnią rozmowę. (,...) Tylko nie mogła już niczego zmienić, naprawić. A teraz czekało ją samotne życie... Bez Mariusza... Bez celu i sensu... Pusta wegetacja...  Akcja powi

"Moje życie przed Tobą" Anna Ziobro

Za każdym razem, gdy czytam powieści Anny Ziobro, jestem pod ogromnym wrażeniem stylu Autorki, który jest subtelny, obrazowy, niewymuszony i przyjemny w odbiorze. Sięgając po książkę "Moje życie przed Tobą" byłam pewna, że mi się spodoba, ale nie sądziłam, że aż tak mnie zaczaruje. Wprost nie byłam w stanie odłożyć lektury, póki jej nie skończyłam. Lena wyjeżdża do pracy nad morze, gdzie ma nadzieję uleczyć swoje złamane serce po rozstaniu. Splot wydarzeń sprawia, że dziewczyna nqad ranem budzi się w ogrodzie Malwiny. Kobieta postanawia jej pomóc. Niestety jej wnuk Marcin nie pochlebia tego kroku. Czy chłopak przekona się do niej? Jaki bagaż dźwiga na swych barkach Marcin? Czy Lena odzyska pamięć?  "Przewracając pierwsze kartki w albumie, zwykle nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i myśli, że życie czasem układało się nieprzewidywalnie. Zaskakiwało troskami w nieodpowiednim momencie, ale też przyniosło dobre rzeczy, gdy już nikt się ich nie spodziewał". Przez tę k