"Zgryźliwe wiadomości" Vi Keeland, Penelope Ward

Bardzo lubię twórczość Vi Keeland, dlatego też postanowiłam sięgnąć po jej duet z Penelope Ward, tym bardziej że wiele osób namawiało mnie do tego. Wybór padł na "Zgryźliwe wiadomości". Jest to ciepły, pełen emocji, lekki romans.
"Uważam, że lepiej przez lata mieć wspomnienia, które czasem bolą, niż nie mieć ich w ogóle". 
Charlotte Darling życie nie rozpieszcza.  Została adoptowana, nigdy nie poznała biologicznych rodziców. Gdy zaręczyła się, myślała, że wszystko się ułoży, niestety narzeczony ją zdradził, a ślub został odwołany. Suknię ślubną postanowiła oddać do sklepu, gdzie pod wpływem chwili przymierzyła  inną. To w niej znalazła tajemniczy liścik, który zmienił wiele w jej życiu...


Pełna humoru, niebanalna, choć przewidywalna powieść, którą szybko się czyta. Losy Charlotte i Reeda wywołują mnóstwo emocji. Śmiałam się i wzruszałam na przemian. Postacie zarówno pierwszo, jak i drugoplanowe świetnie wykreowane. Każdy z nich jest inny, każdy ma swój charakter. W książce poruszone są ważne tematy takie jak adopcja, choroba, odrzucenie, zdrada. Akcja płynie własnym torem, dialogi ciekawie zbudowane.
"Charlotte, wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Wykorzystaj ten czas na przewartościowanie swojego życia i pragnień. Ja tak zrobiłam. Prawdziwe szczęście znajdziesz jedynie wewnątrz siebie, nie w innych, bez względu na to, jak ci na nich zależy. Uczyń się szczęśliwą, a reszta przyjdzie sama. Obiecuję".
" Zgryźliwe wiadomości" to powieść, która pokazuje, jak ludzie w różny sposób reagują na krzywdę, a także, że życie nie jest kolorowe, potrafi nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Jestem zachwycona tą historią i cieszę się, że dałam się namówić do jej sięgnięcia. Wzruszająca, zmuszająca do refleksji, niewymagająca książka, która umili Wam czas. Niesamowity duet!

                                     Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Editio Red


Komentarze