"Miłość i inne nieszczęścia" Agata Przybyłek

"Miłość i inne nieszczęścia" Agaty Przybyłek to czwarty i  ostatni tom serii "Miłość i inne szaleństwa". Ta część poświęcona jest ostatniej z sióstr - Małgosi.  Nie brakuje też dobrze nam znanych bohaterów z poprzednich tomów, a zwłaszcza irytującej, nieokrzesanej Sabiny, która jest bardzo barwną postacią i w każdej części nieźle miesza i wnosi coś od siebie.


Małgosi nic do szczęścia nie brakuje. Ma męża, dzieci, prowadzi plantacje lawendy. Niestety spokojne i poukładane życie zmienia się całkowicie, gdy jej mąż ulega poważnemu wypadkowi. Czeka go dłuższy pobyt w szpitalu i wszystko spada na głowę Gosi. Między innymi obowiązkami, musi zająć się warsztatem samochodowym Wojtka. Wtedy wkracza Sabina, a wraz z nią cała gama zwariowanych pomysłów i perypetii. W końcu Sabina wie wszystko najlepiej. Co z tego wyniknie? Musicie przekonać się sami.

„Człowiek jest w stanie zaadaptować się do każdych warunków. Gdy opadną emocje i minie trochę czasu, okazuje się, że z gruzów można wydobyć niezniszczone cegły, które są świetnym budulcem do nowych konstrukcji. W dodatku często piękniejszych".

Ta część jest troszkę inna niż poprzednie, gdyż została wzbogacona o wątek kryminalny. W książce panuje tajemnicza atmosfera. Bardzo zabawna, ciepła i klimatyczna. Napisana płynnym i lekkim językiem. Pełna humoru opowieść z ciekawą fabułą i różnorodnymi bohaterami. Autorka nieźle urozmaiciła życie postaci. Akcja płynie spokojnie, swoim torem. Zakończenie zaskakuje. Typowa obyczajówka, którą dobrze się czyta. Opowieść o zagadkach, tajemnicach, rodzinie, intrygach, szczęściu i wartościach życiowych. Szkoda, że to ostatnia część, lecz coś musi się skończyć, by dać miejsce nowemu.

                                            Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona 


Komentarze

Prześlij komentarz