"Diabelski hrabia" Melisa Bel (Patronat medialny)

Jeśli macie "starą duszę" i lubicie zaczytywać się w romansach historycznych, to książka "Diabelski hrabia" Melisy Bel jest dla Was. Pierwszy tom serii "Niepokorni" to debiut Autorki i muszę przyznać, że bardzo udany. Lekka, przyjemna, okraszona dobrym humorem historia o zaskakującej miłości osadzonej w XIX-wiecznej Anglii.


Jocelyn i Edward Ashton mimo sprzeciwu ze strony jego rodziców i wykluczenia ze społeczności, wiedli  skromne, szczęśliwe, pełne miłości życie. Gdy ukochany niespodziewanie umiera, kobieta zostaje z niczym. Zmuszona do ostateczności  wypełnia wolę zmarłego Edwarda i prosi o pomoc jego  kuzyna, hrabiego Charlesa Winstona, którego zna z czasów dzieciństwa. Przeprowadza się do jego tajemniczej, mrocznej i ponurej jak on sam posiadłości, gdzie ma odgrywać rolę ochmistrzyni. Jocelyn nie zdaje sobie sprawy, że jest jego dawną miłością. Czy stare uczucia odżyją? Czy lord odważy się i wyzna swoje uczucia kobiecie? Co się stanie, gdy na horyzoncie pojawi się przystojny baron?
"Nic tak nie sprawia kobiecie radości, jak podziw i pożądanie w oczach ukochanego mężczyzny."
Książkę czyta się bardzo przyjemnie i płynnie. Styl jest lekki i jasny w przekazie, kartki praktycznie same się przewracają. Pomysł na fabułę świetny. Akcja płynie swoim torem. Autorka wspaniale ukazała ówczesne życie. Postacie są ciekawe i barwne, każdy z nich jest inny, charakterny.  Między dialogami i opisami jest zachowana równowaga. Książka nie jest ciężka jak inne tego typu powieści, nie nuży i jest zajmująca. Tło historyczne dopracowane w każdym calu. Wplecione wątki miłosne są subtelne i wyważone. Mamy też wiele zabawnych sytuacji, które wywołują uśmiech na twarzy. Warto wspomnieć o kocie Jocelyn, który jest uroczy. Czy są jakieś wady? Owszem, ale bardzo drobne, więc przymykam oko i się nie czepiam.


"Diabelski hrabia" to opowieść miłości, przyjaźni, demonach przeszłości, zazdrości, relacjach międzyludzkich, wybaczeniu, namiętności, pożądaniu, wdzięczności, dumie, honorze. Pokazuje, że każdy człowiek radzi sobie z bolesnymi wspomnieniami i doświadczeniami inaczej. Jedni odgradzają się murem, przybierają maski, stają się aroganccy, cyniczni, niedostępni, drudzy walczą z podniesioną głową i z optymizmem podchodzą do świata. Mam ochotę na więcej i z przyjemnością sięgnę po kolejne powieści tej Autorki. Świetna, zabawna opowieść, która rozchmurzy czarne chmury i wyciągnie z każdego dołka. Idealna lektura jako odskocznia od codzienności.

MOJA OCENA 8/10

                          Za możliwość objęcia patronatem medialnym oraz egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce Melisie Bel.



Komentarze

  1. Jak tylko skończę książkę, którą obecnie czytam, zabieram się z ciekawością za lekturę tego tytułu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja bardzo zachęcająca.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz