"Świąteczne drzewko życzeń" Emily March

"Świąteczne drzewko życzeń" Emily March to książka pełna klimatu świątecznego i magii. Bardzo przyjemna, lekka i niezobowiązująca lektura.


Jenna samotnie wychowuje adoptowanego syna Reilly'ego. Chłopiec ma marzenie, pragnie mieć tatę, dlatego też w dzień Wigilii dzwoni do Św. Mikołaja, by poprosić go o spełnienie nietypowego życzenia.  Telefon odbiera Devin, który nie odkłada słuchawki, a słucha, co chłopiec ma do powiedzenia. Czy Mikołaj pod postacią Devina spełni marzenie chłopca?
"Otwórz oczy, serce i wyobraźnię na możliwości, które na ciebie czekają. Musisz wierzyć. Życzenia naprawdę się spełniają. A kiedy zadzwoni świąteczny dzwonek(..) nie zapomnij odebrać"
Książka jest napisana w płynnym, jasnym stylu, były momenty zaskoczenia. Co rzuciło mi się w oczy to piękne i malownicze opisy górskiego miasteczka. Postacie są sympatyczne i różnokolorowe. Dialogi bardzo ciekawe. Jest to powieść wielowątkowa, zaintrygował mnie zwłaszcza wątek ze stalkerem, który mógł zostać troszkę lepiej rozbudowany. Jeśli chodzi o minusy to na pewno przewidywalność, bywały też momenty nudne.


"Świąteczne drzewko życzeń" to książka o sile matczynej miłości, poświęceniu, rodzinie, przyjaźni, pragnieniach, przeciwnościach losu, życzliwości. Historia Jenny daje pokrzepienie i nadzieję na lepsze jutro. Idealna jako odskocznia od codzienności, by uciec od świata i zatracić się w magicznym świecie książki.

MOJA OCENA: 6/10

                                                             Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece


Komentarze

Prześlij komentarz